''Nie żałuję''
Justa nie miała nic przeciwko założeniu rodziny.
– Bardzo chciałam mieć dzieci – opowiadała w „Pani”.
Wkrótce okazało się, że jest w ciąży – o której ówczesna żona Zamachowskiego dowiedziała się ponoć z mediów. Nastąpił szybki rozwód i zaraz potem aktor poślubił nową wybrankę. Cztery miesiące później został ojcem.
Małżonkowie doczekali się czwórki dzieci. Justa bez żalu poświęciła karierę dla rodziny, próbując łączyć opiekę nad dziećmi z życiem zawodowym. Przyznawała, że zawsze musiała liczyć tylko na siebie.
- Kiedy miałam zdjęcia albo próby, przychodziła opiekunka, ale poza tym nikt mnie nie wspierał. I nie żałuję, dzieci urodziłam po to, żeby z nimi być – dodawała. – Coś za coś. Jakbym miała silne parcie na szkło, to nie urodziłabym dzieci, tylko poszła w inną stronę.