"Alien vs. Ninja": Mordercze delfiny z kosmosu [RECENZJA DVD]

Jeśli zastanawialiście się, skąd dystrybutor What Else!? Films wziął swoją nazwę, koniecznie obejrzyjcie "Alien vs. Ninja", które właśnie ukazało się jego nakładem. Z każdą kolejną niedorzeczną sceną będziecie mamrotali pod nosem „Co jeszcze?”, aby po chwili przecierać oczy ze zdumienia i robić głośne „pac” dłonią w czoło.

Obraz
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe
Grzegorz Kłos

Choć tytuł mówi o fabule w zasadzie wszystko, nie dajcie się zwieść. Owszem, to kino absurdalne i przeszarżowane na każdym możliwym poziomie, jednak w odróżnieniu od produkcji SyFy (skojarzenia nasuwają się same), w pełni świadome i nakręcone z ogromnym dystansem. Mimo że niemrawy początek nie wróży nic nadzwyczajnego, z każdą minutą seansu staje się jasne, że reżyser Seijio Chiba i spółka nie biorą jeńców. Twórcy bez opamiętania czerpią garściami z tradycji rodzimego kina kopanego i anime, bawią się konwencjami oraz buńczucznie cytują klasyków science fiction („Obcy”) czy kina grozy („Martwica mózgu”). Krew leje się strumieniami, przed obiektywem co rusz lądują odcięte kończyny (względnie jelita), a tytułowi kosmici to humanoidalne delfiny przejmujące kontrolę nad swoimi ofiarami przy pomocy… uroczych płodów. A to zaledwie ułamek tego, co przygotowali szaleni Japończycy.

Obraz

Co warto podkreślić, „Alien vs. Ninja” to jaskrawy przykład sytuacji, kiedy brak solidnego zaplecza finansowego nie przeszkodził twórcom w nakręceniu zaskakująco sprawnie zrealizowanego filmu, pełnego kiczowatych, acz po części tradycyjnym efektów specjalnych, makabrycznego humoru, pomysłowych scen walki i wyrazistych postaci. Krótko mówiąc to pierwszorzędne, przezabawne kino klasy B, którego niestety nadal brakuje na naszym podwórku.

Pierwszy film w portfolio Sushi Typhoon całkowicie zdefiniował kierunek, w jakim podążyła wytwórnia Yoshinori Chiby. Odłam słynnego Nikkatsu powstał w 2010 roku z myślą o produkcji niskobudżetowych horrorów i filmów science fiction skierowanych przede wszystkim do międzynarodowej publiczności. Jeśli „Alien Vs Ninja” przydało wam do gustu, sięgnijcie koniecznie po „Yakuza Weapon” czy „Coldfish” (odmienny stylistycznie, jednak dalej pozostający w orbicie azjatyckiej ekstremy), które również ukazały się nakładem What Else!? Films.

Ocena: 7/10

Wydanie DVD:

Na DVD trafiło także kilka niezobowiązujących dodatków. Oprócz zwiastunów pozostałych tytułów z katalogu What Else!? Films na płycie znajdziecie galerię zdjęć, słowniczek terminów, które padają w filmie, informacje o twórcy efektów specjalnych oraz ekipie.

Obraz

Grzegorz Kłos

Wybrane dla Ciebie
"Czarna śmierć". Jedna z najciekawszych polskich produkcji tego roku
"Czarna śmierć". Jedna z najciekawszych polskich produkcji tego roku
Robert De Niro odwiedza Kraków. Mieszkańcy oburzeni planami
Robert De Niro odwiedza Kraków. Mieszkańcy oburzeni planami
Nowy Predator bije rekordy. Fani oszaleli
Nowy Predator bije rekordy. Fani oszaleli
Kim Kardashian oblała egzamin na prawniczkę! "Jeszcze nie jestem, ale będę!"
Kim Kardashian oblała egzamin na prawniczkę! "Jeszcze nie jestem, ale będę!"
Już dziś wieczorem najlepsza komedia romantyczna. Przygotujcie chusteczki
Już dziś wieczorem najlepsza komedia romantyczna. Przygotujcie chusteczki
Borys Szyc o emocjach na planie "Heweliusza". "Moment, kiedy bierzesz ostatni oddech w swoim życiu"
Borys Szyc o emocjach na planie "Heweliusza". "Moment, kiedy bierzesz ostatni oddech w swoim życiu"
Dwie ikony łączą siły. Lawrence i Stone stworzą film o Pannie Piggy?
Dwie ikony łączą siły. Lawrence i Stone stworzą film o Pannie Piggy?
Tej roli Tomasz Kot żałuje najbardziej. "Absolutna porażka"
Tej roli Tomasz Kot żałuje najbardziej. "Absolutna porażka"
Aktorzy na czarnej liście wytwórni? Mają nie dostać pracy za poglądy
Aktorzy na czarnej liście wytwórni? Mają nie dostać pracy za poglądy
Jan Frycz z mocnym apelem do Karola Nawrockiego. Poszło o ustawę
Jan Frycz z mocnym apelem do Karola Nawrockiego. Poszło o ustawę
Ekspertka o "Domu dobrym" Smarzowskiego: Nie ma tu taniej sensacji -jest prawda
Ekspertka o "Domu dobrym" Smarzowskiego: Nie ma tu taniej sensacji -jest prawda
Reżyser nowego "Predatora": "Chciałem oddać hołd fanom"
Reżyser nowego "Predatora": "Chciałem oddać hołd fanom"