''Przedsionek piekła''
Wieczny pośpiech, krzyk, chaos – tak prezentowała się w oczach nieopierzonego podlotka łódzka wytwórnia filmowa. Z czasem oczywiście było lepiej, pojawiały się kolejne propozycje – na studiach zagrała w 10 filmach, przez co niemal wydalono ją z uczelni - jednak dotarcie na sam szczyt wiele ją kosztowało.
Jak pisze Baniewicz, dla początkującej aktorki zaczęła się tułaczka po planach filmowych rozsianych po całej Polsce. A to wiązało się z całonocnymi wyprawami PKP – studiująca jeszcze Dymna nawet nie mogła marzyć o podróżowaniu taksówką, a co dopiero własnym samochodzie. Właśnie podczas jednej z takich eskapad omal nie doszło do tragedii…