Antoni Pawlicki i Sonia Bohosiewicz opłakują tragicznie zmarłego operatora. Arkadiusz Tomiak miał 55 lat
We wtorek 11 czerwca rano media obiegła wiadomość o wypadku samochodowym, w wyniku którego śmierć poniósł operator, Arkadiusz Tomiak. Nagłe odejście filmowca wywołało lawinę wspomnień w mediach społecznościowych. Aktorzy, którzy współpracowali z Tomiakiem, nie mogą uwierzyć w to, co się stało. Wśród opłakujących operatora znaleźli się Antoni Pawlicki i Sonia Bohosiewicz.
Do wypadku doszło w Lubiewicach. "Rzeczpospolita" poinformowała, że samochód Arkadiusza Tomiaka został staranowany przez BMW i wepchnięty pod TIR-a, który jechał z naprzeciwka. Auto operatora stanęło w płomieniach. Mężczyzna miał 55 lat. Był w drodze na festiwal "Młodzi i film" w Koszalinie.
Tomiak był wziętym operatorem. Świadczy o tym chociażby fakt, ilu twórców, aktorów i reżyserów znało go z pracy na planie. Teraz wrzucają jego czarno-białe zdjęcia i z niedowierzaniem wspominają.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Borys Szyc nie ukrywał, że to Tomiak wprowadzał go w zawód i uczył, jak zachowywać się przed kamerą. Z kolei Antoni Pawlicki w pożegnalnym wpisie dedykowanym operatorowi opisuje wypadek na planie, który zbliżył ich do siebie.
"Areczku. Pamietam jak w Twoją wielką nogę uderzyłem kulą do kręgli.. na planie Cudownego Lata. Tak się zdenerwowałem a Ty mimo że Ci prawie nogi nie złamałem to nic nie nie byłeś zły. Dla Ciebie zawsze ludzie, ekipa była na pierwszym miejscu! Taki byłeś serdeczny! Dusza człowiek. Zawsze serdecznie mnie witałeś mimo ze przecież aż tak dużo nie zrobiliśmy. Kołysanka, Cudowne lato, Volta, Legiony, Pilecki. Serce rozdarte. Aż zatyka z żalu. Do zobaczenia. Myślami z Twoją rodziną." - napisał na Instagramie aktor.
Sonia Bohosiewicz wspomina, jak Tomiak opiekował się w czasie pandemii jej teściem, Januszem Majewskim. Okazuje się również, że ostatnio pracowała z Arkiem na planie filmu, którego nie zdążyli jeszcze ukończyć.
"Delitakny w uwagach, zawsze z życzliwym uśmiechem, z sercem na dłoni, wyborny kompan do wygłupów i wybitny do pracy. A w pandemii dowoziłeś Januszowi obiady. Tata- tak mówili o Tobie Twoi... Areczku 🖤 Areczku, my mamy przecież niedokończony film… Całym sercem z rodziną Arka." - napisała w mediach społecznościowych.
Arkadiusz Tomiak był członkiem Stowarzyszenia Autorów Zdjęć Filmowych (PSC), a w latach 2015-2019 jego przewodniczącym. Należał do Europejskiej Akademii Filmowej. W 2000 r. jako jeden z najmłodszych operatorów w historii otrzymał nagrodę na 25. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni - za pracę przy filmie "Daleko od okna" Jana Jakuba Kolskiego. To właśnie z tym reżyserem Tomiak rozpoczynał swoją karierę w świecie filmu. Pracowali przy takich produkcjach jak "Cudowne miejsce", "Grający z talerza" czy "Szabla od Komendanta".