Autentyczny seks Meryl Streep
Meryl Streep nie zamierza rezygnować z występów w scenach miłosnych.
21.12.2009 13:03
60-letnia aktorka uważa, że namiętne ujęcia przydają filmom autentyczności niezależnie od wieku bohaterów.
- W moim wieku sceny miłosne, kochanie na planie, to coś nietypowego - przyznaje Streep. - Ale to dowodzi tylko, jacy jesteśmy zacofani. Przecież wciąż jesteśmy żywi. To autentyczne.
- Wyobrażenie, że w scenach miłosnych powinno się wyglądać w określony sposób jest niedorzeczne - dodaje gwiazda. - Kochamy to, co kochamy i nie ma znaczenia, jaki ma to kształt. Możliwość oglądania na ekranie prawdziwych ludzi jest poruszająca.
Meryl Streep wystąpiła niedawno u boku Aleca Baldwina w komedii romantycznej "To skomplikowane". Obraz trafi na polskie ekrany 12 lutego 2010 roku.