Pomocnik droktora Plamy
Szybko się okazało, że dla Kamińskiego, „liliputa”, branża faktycznie nie była łaskawa. Widziano go najchętniej w rolach charakterystycznych i komediowych, karykaturalnych i przerysowanych, coraz głębiej wpychając aktora do ciasnej szufladki.
Zapewne gdyby nie reżyser Andrzej Kondratiuk i jego komediowa „Hydrozagadka”, dziś niewielu widzów kojarzyłoby Kamińskiego – dopiero rola pomocnika Plamy (Zdzisław Maklakiewicz), uznawana za najlepszą w całej jego skromnej karierze filmowej, pomogła mu zaistnieć w świadomości szerszej publiczności.