1z9
Burt Reynolds jest cieniem dawnego siebie. 81-latek nie myśli jednak o emeryturze
Ledwo porusza się o własnych siłach
Niegdyś ucieleśnienie maczyzmu, dziś przygarbiony staruszek, będący cieniem dawnego symbolu seksu. Takiego Burta Reynoldsa zobaczyli fani uczestniczący w 32. Międzynarodowym Festiwalu Filmowym Fort Lauderdale. 81-latek poruszający się na wózku inwalidzkim z trudem pozował do wspólnych zdjęć i rozdawał autografy.
Mimo nie najlepszej kondycji Reynolds od lat uczestniczy w różnego rodzaju imprezach i spotkaniach z fanami. Na festiwalu w Fort Lauderdale nie wstawał z krzesła i podpierał się laską, mimo to obecność aktora zachwyciła fanów, pragnących obejrzeć jego najnowszy film.
"Dog Years" Adama Rifkina (scenariusz i reżyseria) to historia starzejącej się gwiazdy filmowej, mocno inspirowana perypetiami samego Burta Reynoldsa. Obraz został pokazany na festiwalu i wbrew pozorom nie jest ostatnim projektem w dorobku 81-letniego gwiazdora, który od lat boryka się z problemami zdrowotnymi, a także finansowymi.