Carrey i McGregor nie będą całować się w kinie
Jim Carrey, Ewan McGregor i komedia romantyczna o zakochanej parze gejów? Choć wszystko to brzmi frapująco, film "I Love You, Philip Morris" najprawdopodobniej nie trafi do amerykańskich kin - informuje Dziennik.pl.
Film o żonatym mężczyźnie (Carrey), który, trafiwszy do więzienia, do szaleństwa zakochuje się w swoim towarzyszu z celi (McGregor), miał swoją premierę na festiwalu Sundance i doczekał się wielu pozytywnych recenzji. "I Love You, Phillip Morris" porównywano do komedii braci Farrelly i kina braci Coen.
Komedia o miłości homoseksualistów wzbudziła jednak sporo kontrowersji, a film wciąż nie znalazł w Stanach dystrybutora. Na nic zdał się udział popularnych i lubianych aktorów, którzy w dodatku całują się na ekranie. Wszystko wskazuje więc na to, że "I Love You, Philip Morris" będzie można oglądać tylko na DVD.
Gejowski melodramat, czyli "Tajemnica Brokeback Mountain", odniósł w USA duży sukces. Czyżby na gejowską komedię romantyczną było za wcześnie?