Cezary Żak na planie filmu całował się z mężczyzną. "Przebieram nogami, żeby to zobaczyć"
W filmie "Gierek" Cezary Żak wciela się w rolę Leonida Breżniewa. Aktor zdradził jednej z gazet, że na planie nie zabrakło historycznej sceny pocałunku komunistycznych przywódców. Sam nie może się doczekać, żeby to zobaczyć.
W piątek 21 stycznia do kin wejdzie najnowszy film Michała Węgrzyna "Gierek", przybliżający postać I sekretarza KC PZPR. W tytułowej roli zobaczymy Michała Koterskiego, którego charakteryzacja już zdążyła zrobić imponujące wrażenie. Na ekranie towarzyszyć mu będą m.in. Małgorzata Kożuchowska, Rafał Zawierucha czy Cezary Żak. Ten ostatni wcielił się w rolę Leonida Breżniewa.
W rozmowie z "Faktem" Żak zapewnił, że i on będzie niemal do złudzenia przypominał przywódcę ZSRR. Produkcja dołożyła wszelkich starań, by postarzeć i upodobnić aktora do historycznej postaci. Zdaniem gwiazdy serialu "Ranczo", efekt końcowy jest "piorunujący".
Cezary Żak zdradził również, że w scenariuszu nie mogło zabraknąć słynnej historycznej sceny pocałunku Leonida Breżniewa i Edwarda Gierka, która w 1974 roku rozegrała się na Dworcu Gdańskim w Warszawie.
- Tak, nakręciliśmy scenę, gdy Breżniew całuje Gierka, czyli Miśka Koterskiego, ale nie wiem, czy weszła ona do filmu - powiedział "Faktowi" Żak. - Sam jestem ciekawy i przebieram nogami, żeby to zobaczyć - zapewnił aktor.