Selma Blair choruje na stwardnienie rozsiane. Gdy usłyszała diagnozę, załamała się

Selma Blair zyskała rozpoznawalność w 2004 r. dzięki filmowi "Hellboy". Gwiazda występowała także w serialach "Jeden gniewny Charlie" u boku Charliego Sheena i pierwszym sezonie "American Crime Story".

W 2018 r. aktorka wyznała, że zdiagnozowano u niej stwardnienie rozsiane. Na początku Selma Blair była załamana, ale wiedziała, że nie może się poddać. Ogromną motywację stanowił dla niej jej 8-letni syn.

Gwiazda od tego czasu relacjonowała za pośrednictwem mediów społecznościowych, co się u niej dzieje. W jednym ze swoich wpisów napisała, że "mięśnie na twarzy i szyi są tak skurczone i napięte, że nie może nawet znaleźć sposobu na ich rozciągnięcie". W lutym napisała, że "musi wyzdrowieć" i "chce wyzdrowieć". "Chociaż nie wiem, co to tak naprawdę znaczy" - dodała.

Na najnowszym zdjęciu, które opublikowała, widać, że aktorka jest w znacznie lepszej formie. Blair porusza się już samodzielnie, nie używa kul. Odrosły jej także włosy, które straciła podczas chemioterapii. Choroba najwyraźniej ustępuje, a Selma czuje się już lepiej.

Zobacz także: Selma Blair o pierwszych objawach. Nie wiedziała wtedy, ze to stwardnienie rozsiane