Był popularniejszy od Adama Sandlera
Po latach Sandler przyznał, że jest wdzięczny ówczesnym szefom satyrycznego programu za wyrzucenie go z telewizji, bo sam nigdy by stamtąd nie odszedł i zapewne nie zrobiłby kariery w Hollywood.
Jednak, co ciekawe, po zakończeniu współpracy z "SNL", dużo lepszy start w filmowych produkcjach zanotował Chris Farley, który zagrał w kilku kinowych przebojach: "Tomcio Grubasek" (1995), "Czarna owca" (1996), "Wielki Biały Ninja" (1997).