Claire Denis leci w kosmos z Robertem Pattinsonem
W maju Claire Denis, znana autorka kina artystycznego, rozpoczyna zdjęcia do nowego filmu, swojego anglojęzycznego debiutu - "High Life".
W jednej z głównych ról zobaczymy Roberta Pattinsona. Pierwotnie w postać miał wcielić się Philip Seymour Hoffman.
25.03.2016 18:04
Dzieło opowiadać będzie o grupie kryminalistów, którzy w zamian za złagodzenie wyroku decydują się na udział w bardzo niebezpiecznej misji kosmicznej. - Gdy pisałam ten scenariusz, miałam przed sobą twarz Philipa Seymoura Hoffmana - mówi Claire Denis. - W żadnym innym aktorze nigdy nie czułam tak wielkiego człowieczeństwa, tak silnego ludzkiego pierwiastka. To było coś niemal namacalnego. Czułam, że mogę tego niemal dotknąć. Ale Philip umarł z powodu przedawkowania.
Wtedy jednak scenariuszem zainteresował się Pattinson. - Gdy zobaczyłam go w "Zmierzchu", natychmiast poczułam, że ma w sobie poruszającą charyzmę - mówi Denis. - Trudno pewnie wyobrazić sobie kogoś bardziej fizycznie innego od Hoffmana, ale Robert jest bardzo enigmatyczny, jego obecność jest bardzo silna. Ma aurę, która sprawia, że natychmiast chce się go filmować.
- Robert gra młodego mężczyznę z dala od Ziemi - dodaje Denis o roli, którą powierzyła gwiazdorowi. - Jego współtowarzysze po kolei umierają. W końcu tylko on ostaje się z życiem. Może chroni go jakaś jego cicha, niemal zakonna część jego natury? Będzie musiał podjąć decyzje, które wpłyną na innych - nie tylko na niego. Będzie takim Rycerzem Okrągłego Stołu w świecie science fiction.
Denis napisała scenariusz razem z Zadie Smith i Nickiem Lairdem. Tekst powstał po angielsku, ponieważ - zdaniem artystki - jest on językiem, którym ludzie posługują się w kosmosie. - Akcja toczy się w przestrzeni kosmicznej i, nie wiem dlaczego, ale dla mnie ludzie mówią tam po angielsku, czasami po rosyjsku lub chińsku, na pewno nie po francusku - komentuje Denis.
Premiera planowana jest na 2017 rok.