Trwa ładowanie...
d1wn2j5
28-11-2006 12:49

Cofnięcie koncesji telewizji, która nie nadaje programu

d1wn2j5
d1wn2j5

Cofnięcie koncesji łódzkiej Ponadregionalnej Telewizji Puls, która przez trzy i pół roku nie rozpoczęła nadawania programu, było zgodne z prawem - uznał we wtorek Wojewódzki Sąd Administracyjny. Oddalił skargę zarządu telewizji na decyzję Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.

Ponadregionalna Telewizja Puls w Łodzi na początku 2001 roku złożyła wniosek o koncesję na nadawanie programu dokumentalnego "Czas" drogą rozsiewu satelitarnego. Koncesję tę otrzymała 25 marca 2002 roku na 10 lat.

Jednak niedługo potem z finansowania telewizji, ze względu na problemy finansowe, wycofał się jeden z inwestorów strategicznych. Potem także inni inwestorzy. Kiedy po dwóch latach telewizja nadal nie nadawała programu, KRRiT podjęła decyzję o wstrzymaniu koncesji.

W roku 2004 KRRiT wystosowała do łódzkiej telewizji Puls pisma, w których wzywała ją do przystąpienia do nadawania programu i podania terminu emisji. Telewizja określiła termin emisji na maj 2005 roku. Nie rozpoczęła jednak nadawania programu. Wówczas przewodnicząca KRRiT podjęła decyzję o cofnięciu koncesji 2 sierpnia 2005 roku. Decyzję tę utrzymała 21 grudnia 2005 roku.

Skargę do WSA w tej sprawie wniósł prezes zarządu łódzkiej telewizji Puls Tomasz Filipczak. We wtorek podkreślał, że w koncesji nie była zapisana data rozpoczęcia emisji programu, a problemy finansowe stacji nie były od niej zależne. Filipczak dodał też, że na zakup licencji i produkcję filmu dokumentalnego i fabularnego wydano dotychczas 4,5 mln zł.

d1wn2j5

WSA nie podzielił jego argumentacji; uznał że datą rozpoczęcia emisji programu była data wydania koncesji czyli 25 marca 2002 roku. Powołując się na ustawę o radiofonii i telewizji podkreślił także, że nie ma znaczenia, że spółka nie ponosi winy za brak środków, bo to do "obowiązków spółki należy znalezienie środków".

Odnosząc się do kosztów produkcji filmów, WSA zaznaczył, że w tym przypadku istotne jest rozpoczęcie nadawania programu, a nie zakup licencji czy produkcja filmu. WSA uznał, że decyzja o cofnięciu koncesji została wydana bez uchybień. Filipczak zapowiedział odwołanie do NSA.

d1wn2j5
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1wn2j5