Colin Farrell uciekał przed ojcostwem
Colin Farrell zdradził, że przez pierwsze dwa i pół roku od narodzin syna, Jamesa, był bardzo złym ojcem.
Aktor desperacko bronił się przed rodzicielskimi obowiązkami, kiedy na świecie pojawił się owoc jego związku z Kim Bordenave. Po jakimś czasie doszedł jednak do wniosku, że warto zbliżyć się do własnego dziecka.
- Przez ponad dwa lata kurczowo trzymałem się swoich przyzwyczajeń, które nieodłącznie kojarzyły mi się z młodością - opowiada Farrell. - Potem pozwoliłem, aby ojcostwo zmieniło moje życie. Teraz jestem spokojny, a nawet nudny. Zamiast imprezować, spędzam czas z synem.
Colin Farrell zakończył niedawno pracę nad obrazem "Pride and Glory", w którym wystąpił u boku Edwarda Nortona i Jona Voighta. Film zadebiutuje na ekranach amerykańskich kin w przyszłym roku.
Od 29 lutego Irlandczyka będziemy mogli podziwiać wraz z Ralphem Fiennesem w czarnej komedii, "Najpierw strzelaj, potem zwiedzaj".
![Takiego serialu jeszcze nie było. Fikcja, która stała się rzeczywistością [RECENZJA]](https://v.wpimg.pl/NDc3Mzc4YSUCUTtJTE9sMEEJbxMKFmJmFhF3WEwBd3MbAHxMTFInKAZBKAoMGik2FkMsDRMaPihMUj0TTEJ_awdaPgoPVTdrBl4vHwcbeCYBUSkbUQdjJlBWLldXUit8TlJ7G1UZe3AGUXlNVAd5fFUBbwc)
