Zależało mu na nieznanych aktorach
Ale fakt, że do tej pory nie udało się jej zostać artystką rozpoznawalną, działał wyłącznie na jej korzyść podczas przesłuchania do „Przebudzenia mocy”.
J. J. Abrams, tak jak wcześniej George Lucas, postanowił bowiem, że głównie role powierzy aktorom mało znanym.
Ridley, ze swym niewielkim doświadczeniem aktorskim – nie miała nawet swojej strony na Wikipedii, a jej profil na IMDB świecił pustkami – wydawała się wprost idealnym wyborem. W kwietniu 2014 roku oficjalnie potwierdzono, że to właśnie ona zagra Rey, jedną z głównych postaci w nowych „Gwiezdnych wojnach”.