David Fincher nie wraca do domu z kart
Wygląda na to, iż David Fincher nie stanie za kamerą drugiego sezonu serialu "House of Cards".
Produkcja amerykańskiego Netfiksa, która bije rekordy popularności i z dniem premiery w sieci, czyli 1 lutego, stała się pozycją kultową, nie znajduje się już w kręgu zainteresowań Davida Finchera. Reżyser stanął za kamerą dwóch pierwszych odcinków serialu i był producentem pierwszego sezonu. Wygląda jednak na to, iż ze względu na napięty grafik, nie wyreżyseruje drugiego sezonu "House of Cards".
17.02.2013 19:04
Przypomnijmy, iż produkcja jest adaptacją brytyjskiej miniserii z lat 90. Akcja nowej wersji rozgrywa się w Stanach Zjednoczonych. Bohaterem jest bezwzględny kongresmen (Kevin Spacey), który wraz z ambitną żoną (Robin Wright) pragnie obalić głowę państwa. W serialu występują także Kate Mara, Corey Stoll, Michael Kelly, Sakina Jaffrey, Kristen Connolly, Sebastian Arcelus, Boris McGiver, Constance Zimmer, Jayne Atkinson, Michel Gill i Reg E. Cathey.
Po tym jak Fincher wyreżyserował pierwsze dwa odcinki, za kamerą pozostałych stanęli James Foley, Joel Schumacher, Charles McDougall, Carl Franklin i Alan Coulter. Nic więc dziwnego, iż Fincher przekonany jest, że serial zostaje w dobrych rękach i postanowił się mocniej zaangażować w produkcje kinowe. Przypomnijmy, że artysta planuje wyreżyserować "20,000 Leagues Under the Sea" oraz "Gone Girl". Także sequel "Dziewczyny z tatuażem" wciąż czeka na zielone światło.