''Do czego służyli mężczyźni?''
Na ekranach pojawiła się ponownie dopiero w 1963 r. w "Godzinie pąsowej róży" i "Ubraniu prawie nowym".
Potem zaczęła otrzymywać większe i ambitniejsze role – wystąpiła w "Sublokatorze" (1966), "Chłopach" (1973), "Nocach i dniach" (1975), "Granicy" (1977), a także w pewnej uwielbianej do dziś komedii.
Mowa naturalnie o filmie "Seksmisja" z 1983 roku w reżyserii Juliusza Machulskiego. Ludwiżanka wcieliła się w Julię Novack, "najstarszą starowinkę", która tłumaczy niedoświadczonej Lamii, "do czego służyli mężczyźni".
- No używało się ich w większości przypadków do pracy. […] Do rozrywki, yyy... to jest w pewnym sensie – wyjaśnia, a jej postać, choć pojawia się na ekranie zaledwie na chwilę, zdobyła ogromną sympatię widzów.