Najgorszy zakręt w życiu
Z Grzegorzem Kuczeriszką (na zdjęciu), operatorem, po raz pierwszy Fraszyńska spotkała się na planie filmowym, ale wówczas nie zwrócili na siebie uwagi. Potem trafili na siebie w teatrze.
- Pierwsze wrażenie, jakie na Grzesiu zrobiłam, było katastrofalne. O mało nie namówił Janusza Kijowskiego, żeby mnie wyrzucił. Ja się wtedy rozwodziłam i spóźniłam się bardzo poważnie na pierwsze spotkanie całej ekipy we Wrocławiu. Był to najgorszy zakręt w moim życiu - opowiadała w "Gali".
Dopiero po dwóch tygodniach udało się jej zatrzeć to niekorzystne pierwsze wrażenie. I wkrótce zostali parą, a kilka lat później wzięli ślub. Kiedy na świat przyszła Aniela, wydawało się, że nic nie jest w stanie zmącić ich szczęścia.
Niestety, i tym razem na pozornie idealnym związku zaczęły pojawiać się rysy. Kuczeriszka coraz częściej zaglądał do kieliszka.