Do takiego dość zaskakującego wyznania nakłonił aktorkę jeden z dziennikarzy. Uznawana za jedną z najpiękniejszych kobiet świata, Liv Tyler uważa, że jej poczucie wynika z tego, iż w szkole nie była doceniana.
- Zawsze byłam za duża i koślawa - wspomina Liv
_ - Chłopcy traktowali mnie raczej jako koleżankę do łażenia po drzewach niż potencjalną dziewczynę._
Aktorka przyznaje, że teraz czuje się bardziej atrakcyjna.
_ - Odkąd zostałam żoną i matka mam więcej poczucia własnej urody i wartości_ - mówi Tyler.
_ - Ale już na zawsze będę taka jak te kobiety, co zrzuciły tony, ale nadal myślą, że są grube, bo całe życie były grube._