Beyoncéi Jay-Z musieli wynająć dodatkowy samolot na bagaże.
Artyści wybierali się do RPA, kiedy okazało się, że rzeczy, które zamierzają ze sobą zabrać nie zmieszczą się do samolotu. Postanowili więc wykupić dodatkowy lot dla bagaży. W ten sposób torby i walizki gwiazd poleciały do Johanesburga oddzielnym samolotem. Pracownica nowojorskiego lotniska wyjawiła, że chociaż podróż muzyków miała trwać zaledwie dwa tygodnie, spakowali się tak, jakby planowali wyemigrować.
Ostatni longplay Beyoncé to "B'Day" z września. Tymczasem 21 listopada do sklepów trafi nowy album Jaya-Z, "Kingdom Come". BEYONCE W NASZEJ GALERII ZDJĘĆ
