Trwa ładowanie...
dngeqdc
04-12-2006 18:08

EDI - sztuczna inteligencja

dngeqdc
dngeqdc

Można pomyśleć, iż wizja, jaką przedstawia „Niewidzialny” to czysta fantastyka. Można pomyśleć również, iż jest to historia, którą warto włożyć między bajki. Zadziwiający jest fakt, iż inteligentne, bezzałogowe samoloty to element, który wkrótce może wywołać rewolucję w lotnictwie wojskowym.

Pasjonaci lotnictwa, samolotów, walk powietrznych znajdą tu wiele interesujących scen. Przyznać jednak trzeba, iż to nie tylko sceny, ale cały film wywołuje bardzo pozytywne wrażenie.

Już od kilku lat scenarzysta i reżyser Rob Cohen zastanawiał się nad nakręceniem filmu o pilotach marynarki wojennej - ale w sposób, jakiego nie pokazano jeszcze na ekranie. Pomyślałem, że można pokazać intensywne przeżycia w powietrzu - mówi Cohen - podobnie do sposobu, w jaki przedstawiłem wyścigi bolidów w filmie „Szybcy i Wściekli” czy lawinę w „XXX”.

Aby osiągnąć autentyczność, która była kluczem do sukcesu filmu, reżyser blisko współpracował z ekspertami technicznymi marynarki wojennej. Komandor w stanie spoczynku David Kennedy, który był już konsultantem Cohena przy realizacji filmu „XXX”, nadzorował sceny ukazujące funkcjonowanie eskadry czy zastosowanie systemów zbrojeniowych.

dngeqdc

Kennedy wspomina: Rob prosił mnie o komentarze: czy przedstawione sytuacje są realne? Jak naprawdę ma to wyglądać? Pracując nad scenariuszem walki powietrznej rozrysowaliśmy go krok po kroku, ruch po ruchu. Dzięki temu był on autentyczny. Posłużyłem się prawdziwymi scenariuszami walk, w których samoloty atakują swe cele. Chciałem, aby przedstawiona w filmie taktyka odzwierciedlała najnowsze strategie marynarki wojennej.

Cohena zafascynowała także nowość techniczna o nazwie... Tergen (z ang. terrain generator - generator terenu), opracowana przez Digital Domain. Wynalazek ten umożliwił reżyserowi tworzenie wirtualnego tła. Na przykład, jeśli chcemy lecieć nad górami w Tadżykistanie, wykorzystujemy prawdziwe mapy tych gór.

Pod względem treści, „Niewidzialny” opowiada o wojnie i technice. Według Cohena, film opowiada także o tym, że technika to dziecko, które sami stworzyliśmy i pokazuje, co może się stać, jeśli dziecko zdobędzie nad nami przewagę.

Co się stanie, gdy komputery będą mądrzejsze, szybsze, bardziej kreatywne, gdy same będą mogły się tworzyć i odtwarzać? - pyta reżyser. - Jeśli przejmą kontrolę nad naszą energią, będą miały kontrolę nad naszymi systemami łączności i systemami militarnymi. Co się stanie, jeśli, na drodze ewolucji, zdecydują się korzystać ze swojej wolnej woli?

dngeqdc

I tu pojawia się element, który przynosi zaskoczenie, wywołuje emocje, fascynację i niedowierzanie. Samolot, który myśli, który mówi, który potrafi być krnąbrny, który w pewnym momencie… Nie powiem, co w pewnym momencie, ale gdy dojdziecie do tych scen, historia będzie miała się ku końcowi, a wszystko, co wydarzy się wcześniej będzie fascynujące.

I choć głównym bohaterem jest EDI, czyli „inteligentny samolot”, to jednak trójka pilotów jest tym elementem, który przyciąga naszą uwagę. Trójka asów lotnictwa, pilotów supernowoczesnych bombowców – dwóch facetów i kobieta. Podobały mi się ich kontakty, rozmowy, wzajemne fascynacje, pomoc i wsparcie. W tym elemencie film bardzo zyskuje i dzięki temu powinien również się podobać.

Jessica Biel jest jedyną kobiecą postacią w filmie i przez większość czasu była jedyną kobietą na planie.

dngeqdc

Zawsze trudno jest dziewczynie zintegrować się z grupą facetów. Na szczęście dorastałam wśród chłopców, a więc udało mi się tego dokonać. Po prostu stajesz się jednym z nich, to wszystko. Dla kobiety być częścią męskiego grona to wielka frajda, ponieważ akceptują cię i traktują jak równą. To właśnie łączy mnie i moją bohaterkę.

Relacje panujące między bohaterami, a także między nimi i ich bezpośrednim przełożonym są... przedstawione i zagrane w bardzo interesujący sposób. Oni właśnie w pewnym momencie będą zmuszeni ujarzmić EDIEGO, który w trakcie burzy doznał defektu. Dzięki temu zaczął sam decydować o swoim losie.

I na zakończenie słówko jeszcze o technice, użytej i wykorzystanej w filmie „Niewidzialny”. Bardzo wiele jest tu scen, które zadziwiają swoją wszechstronnością, pomysłowością, nowatorskie i jedyne w swoim rodzaju. Jest w tym filmie ich wiele, ale na nich ten film także się opiera.

dngeqdc

Silne wrażenie robią liczne, perfekcyjnie wykonane eksplozje.
Jedna z nich - gdy ‘EDI’ wydostaje się z hangaru - była tak ogromna, że filmowcy musieli poprosić NASA o poinformowanie rządów na całym świecie o planowanym wielkim filmowym wybuchu w Australii, który będzie widoczny z przestrzeni kosmicznej. To chyba największy wybuch na półkuli południowej, a na pewno największy w historii filmu - mówi Josh Lucas, aktor odtwarzający rolę pilota Bena Gannona.

Po filmie można wyjść z niedowierzaniem wypisanym na twarzy, ale można uświadomić sobie również, iż nowoczesne technologie coraz bardziej nas zaskakują. Co rzecz jasna ma swoje dobre, ale też często złe strony.

dngeqdc
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dngeqdc