Fela Kuti znalazł reżysera

Andrew Dosunmu wyreżyseruje film, którego bohaterem będzie legenda nigeryjskiej muzyki, *Fela Kuti.*

Fela Kuti znalazł reżysera

17.09.2013 09:33

Fela Kuti uchodzi za ikonę afro-beatu i nazywany był afrykańską odpowiedzią na Boba Marleya. Urodził się w 1938 roku. Jego matka walczyła o równouprawnienie kobiet, ojciec był natomiast protestanckim pastorem i dyrektorem szkoły. Jego bracia byli cenionymi w Nigerii lekarzami. Fela miał również zająć się medycyną, porzucił jednak studia w Londynie, by zająć się muzyką. Już podczas nauki w Trinity College of Music założył pierwszy zespół, Koola Lobitos, grający mieszankę afrykańskiego jazzu i funku, nazwany później afro-beatem. Kiedy trafił z grupą do Stanów, odkrył ruch Black Power, który silnie wpłynął na jego twórczość (przemianował zespół na Afrika 70) i poglądy polityczne (Kuti był działaczem na rzecz praw człowieka). W 1970 roku ukazał się album "Zombie". Płyta zdobyła uznanie publiczności, ale nie rządu, który z pomocą tysiąca żołnierzy zaatakował studio grupy i towarzyszącą mu komunę Kalakuta Republic. W wyniku zamieszek
zginęła matka Kutiego a on sam został dotkliwie pobity. Rok później, dla upamiętnienia ataku, poślubił 28 kobiet. Później wprowadził system rotacyjny, zatrzymując "zaledwie" 12 żon. Artysta co raz bardziej angażował się w politykę, zakładając własną partię oraz startując w wyborach prezydenckich. Jego kandydatura nie została jednak przyjęta. W latach 80. ponownie został zaatakowany przez rząd. Trafił wówczas do więzienia pod zarzutem przemytu obcej waluty. Na wolność wyszedł po 20 miesiącach. Rozwiódł się wówczas ze swymi żonami i zaczął nagrywać płyty z grupą Egypt 80, z którą z sukcesem koncertował po Stanach Zjednoczonych i Europie. W latach 90. jego aktywność muzyczna wyraźnie zmalała. W 1993 roku wraz z 4 członkami organizacji Afrika 70 został oskarżony o zabójstwo. Artysta zmarł w 1997 roku na AIDS. Na jego pogrzeb przyszło ponad pół miliona osób. Za życia Fela Kuti wydał ponad 30 albumów, z których za najważniejszy uznaje się "Black President" z 1981 roku.

Biografia muzyka doczekała się już wersji scenicznej, ale produkcja filmowa powstanie obok niej.

W roli głównej pojawi się Chiwetel Ejiofor, który ostatnio pojawił się w obrazie "12 Years A Slave" Steve'a McQueena. Obraz wyreżyseruje Andrew Dosunmu, artysta, który karierę rozpoczynał w branży modowej, następnie realizował się jako fotograf i twórca teledysków m.in. do utworów Youssou N'Doura, Aarona Neville'a i Commona. Następnie pracował w nigeryjskiej telewizji przy produkcji "Yizo Yizo". W fabule debiutował w 2011 roku kręcąc "Restless City". Jego ostatni film, "Mother Of George", prezentowany był w tym roku na festiwalu w Sundance.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)