Festiwal w Gdyni. Kościukiewicz bez hamulców o aferze wizowej. "To już się w głowie nie mieści"
Na trwającym właśnie 48. Festiwalu Filmów Fabularnych w Gdyni nie brakuje politycznych akcentów. Aktor Mateusz Kościukiewicz odniósł się do afery wizowej, zbliżających się wyborów i stanu, w jakim znajduje się polskie społeczeństwo. - To już się w głowie nie mieści - mówił na konferencji filmu "Święty".
W Gdyni pokazano film "Święty" w reżyserii Sebastiana Buttnego. Mateusz Kościukiewicz gra w nim porucznika MO, który musi rozwikłać zagadkę kradzieży rzeźby św. Wojciecha z gnieźnieńskiej katedry.
Kościukiewicz pojawił się też na konferencji prasowej prowadzonej przez Łukasza Maciejewskiego, która odbyła się w Gdyńskim Centrum Filmowym. Aktor odniósł się do filmowej rzeczywistości i teraźniejszości.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Jak w każdej pracy są ludzie przyzwoici i kanalie. To, że mamy taki klimat i taką rzeczywistość, że (obecnie - red.) kariery robią ludzie, którzy z moralnością i zasadami nie mają wiele wspólnego, to nie znaczy, że ta sytuacja nie może się bardzo szybko zmienić. Tak naprawdę to zależy od nas. Nadal żyjemy w demokracji i to my decydujemy o tym, w jakiej rzeczywistości chcemy żyć - mówił Kościukiewicz.
Aktor poruszył też temat wyborów i kwestii, która nie schodzi od kilku dni z czołówek mediów - afery wizowej w MSZ kontrolowanym przez PiS.
- Mój syn po raz pierwszy idzie na wybory. Jest to pierwsze pokolenie, które urodziło się na zachodzie, o czym my mogliśmy tylko marzyć przez wiele generacji […]. Więc serdecznie zachęcam wszystkich państwa, do których ten przekaz dojdzie - idźcie na wybory! Korzystajcie ze swoich demokratycznych praw i głosujcie! Głosujcie! - powtórzył Kościukiewicz.
Co do wspomnianej afery, której pokłosiem są m.in. odwołanie ministra Wawrzyka, aresztowania i międzynarodowy skandal, aktor odwołał się do czasów minionych.
- W PRL w siedzibie głównej SB ani MO nie przyszło nigdy nikomu do głowy, że można handlować polskimi wizami, szabrować ludzi za bardzo duże kwoty i można na czymś takim robić interes. To już się w głowie nie mieści - stwierdził Mateusz Kościukiewicz.
Podczas spotkania z dziennikarzami aktor stwierdził, że jako społeczeństwo czeka nas sporo pracy.
- Jeśli pasuje nam to, że na górze są ci, którzy żywią się ludzką nienawiścią, oszustwami, przekrętami, jeśli to nam imponuje, to znaczy, że nie dojrzeliśmy społecznie do tego, do czego dojrzeliśmy ekonomicznie - dodał.
48. FPFF: Święty - konferencja prasowa
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" bierzemy na warsztat "One Piece" Netfliksa, masakrujemy "Ślub od pierwszego wejrzenia" i "Żony Warszawy", a także rozwiązujemy "Problem trzech ciał" i innych nadchodzących ekranizacji. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.