Trwa ładowanie...
29-05-2003 12:26

FILM - afery ciąg dalszy!

FILM - afery ciąg dalszy!
d49m72l
d49m72l

Najnowszy numer miesięcznika FILM (06/2003) kontynuuje temat finansowania polskich produkcji filmowych przez TVP.

Autorowi artykułu udało się dotrzeć do Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, która zajęła się tą sprawą oraz do kilkunastu osób, które, co prawda anonimowo, ale zgodziły się porozmawiać o kulisach finansowania polskich produkcji filmowych - czytamy w serwisie Wirtualnemedia.pl.

Tydzień po ukazaniu się artykułu Quo Vadis kaso? (FILM, 05/2003), prezes Telewizji Polskiej S.A. Robert Kwiatkowski zainteresował nim prokuraturę. Jednym z powodów był opisany mechanizm tzw. bumerangu - aby dostać pieniądze w Telewizyjnej Agencji Filmowej na realizację projektu, trzeba odpalić pod stołem od 5 do 40 procent zaplanowanego budżetu telewizyjnym decydentom.

Jak powiedziała Alina Janczarska, zastępca Prokuratury Okręgowej w Warszawie: na razie analizujemy treść artykułu zamieszczonego na łamach miesięcznika, gromadzimy dokumenty i materiały w tej sprawie. Decyzja o tym, czy sprawie nadamy dalszy bieg, zapadnie na początku czerwca.

d49m72l

Tymczasem autor reportażu uzyskał nowe materiały i informacje, które wydają się potwierdzać wcześniej opisywane zarzuty. Wstępne ustalenia Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, według uzyskanych przez nas informacji, są następujące: z ostatnich superprodukcji mogło wyciec około 20 procent ich budżetów. Na realizację Quo Vadis, Przedwiośnia oraz Wiedźmina przeznaczono łącznie blisko 150 mln zł. Nie wiadomo zatem, gdzie rozpłynęło się przynajmniej 30 mln zł.

Cały artykuł opublikowany jest w najnowszym numerze miesięcznika FILM (w sprzedaży od 30 maja).

d49m72l
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d49m72l