Całe szczęście polską wersję sfinansują Polski Instytut Sztuki Filmowej, Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Telekomunikacja Polska.
Jak podała Gazeta Wyborcza prezes Piotr Farfał znalazł w budżecie Telewizji Polskiej pieniądze na nakręcenie serialu o głównym ideologu polskiego nacjonalizmu Romanie Dmowskim. Niestety, mimo wcześniejszych zobowiązań, pieniędzy tych poskąpił na zakup praw do amerykańskiego filmu o bohaterskiej Irenie Sendlerowej – Polce, która podczas II wojny światowej uratowała życie 2,5 tysiąca żydowskich dzieci.
Gdyby po wycofaniu się TVP z zakupu praw do filmu "The Courageous Heart of Irena Sendler" nie zgłosili się inni sponsorzy, Polska z pewnością najadłaby się wstydu.
Całe szczęście pieniądze na rodzimą wersję obrazu wyłożą Polski Instytut Sztuki Filmowej, Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Telekomunikacja Polska.
Agnieszka Odorowicz i minister kultury Bogdan Zdrojewski
- Do dzisiaj nie rozumiemy powodów, dla których Telewizja Polska wycofała się z tego projektu - powiedziała na konferencji prasowej w Warszawie dyrektor PISF Agnieszka Odorowicz. Jej zdaniem TVP naraziła PISF i w ogóle Polskę na wstyd.
Konferencja nt. wycofania się TVP
Całkowity koszt wyprodukowania polskiej wersji kinowej filmu pod roboczym tytułem "Dzieci Sendlerowej" ("Miss Irena's Children", reż. John Kent Harrison), na podstawie materiałów przekazanych przez amerykańskiego producenta filmu o Sendlerowej - Hallmark Hall of Fame, oraz koszt praw do pokazywania tego filmu na festiwalach, wyniesie ponad 5 mln zł.
Beata Pisula i Danuta Stenka
Na tę kwotę złożą się 2,5 mln zł przekazane przez PISF, 1,5 mln zł przekazane przez ministra kultury i dziedzictwa narodowego oraz 1 mln zł przekazany przez Telekomunikację Polską SA - poinformowała Odorowicz.
- Gdyby nie doszło do realizacji tego projektu, gdyby okazało się, że Hallmark renegocjował umowy całkowicie niepotrzebnie, bylibyśmy traktowani jako niepoważny partner, jako kraj, w którym nie dotrzymuje się danego słowa - zwróciła uwagę dyrektor PISF.
Plakat amerykańskiego filmu
Podkreśliła przy tym, że wkład twórczy Polaków w realizację przez Amerykanów filmu o Sendlerowej jest ogromny. W "Dzieciach Sendlerowej" wystąpili polscy aktorzy, m.in. Danuta Stenka, Krzysztof Pieczyński i Maja Ostaszewska. Muzykę do filmu skomponował Jan A.P. Kaczmarek, scenografię zaprojektował Waldemar Kalinowski, kostiumy - Małgorzata Braszka i Paweł Grabarczyk. Autorem zdjęć jest Jerzy Zieliński.
Obecny na konferencji minister kultury i dziedzictwa narodowego Bogdan Zdrojewski powiedział, że gdy pojawiły się trudności w związku ze znalezieniem odpowiedniej sumy pieniędzy na produkcję polskiej wersji tego filmu, postanowił interweniować.
Prezes Telekomunikacji Polskiej Maciej Witucki
Jak tłumaczył prezes Telekomunikacji Polskiej Maciej Witucki, minister kultury zwrócił się do niego z prośbą o finansowe wsparcie filmu. - Decyzja o przekazaniu przez TP środków zapadła bardzo szybko - we wtorek wieczorem w ciągu pół godziny - powiedział Witucki.
Agnieszka Odorowicz poinformowała, że datę premiery polskiej wersji kinowej filmu o Sendlerowej wyznaczono wstępnie na 31 sierpnia. Premiera ma odbyć się w Gdańsku, jako element uroczystych obchodów 70. rocznicy wybuchu II wojny światowej.
Już 19 kwietnia odbędzie się z kolei amerykańska telewizyjna premiera oryginalnej wersji tego filmu pt. "The Courageous Heart of Irena Sendler" - na antenie stacji CBS.
Irena Sendler
Mieszkowska: przesłanie filmu to przesłanie Sendlerowej
Scenariusz filmu powstał na motywach książki "Irena Sendlerowa. Matka Dzieci Holocaustu" autorstwa Anny Mieszkowskiej.
Jak powiedziała na konferencji Mieszkowska, przesłaniem tego filmu są wartości, którymi kierowała się w życiu Irena Sendlerowa: miłość, tolerancja i pokora. - To ważny film, za kilka dni jego amerykańska premiera (19 kwietnia) cały świat dowie się o Polakach, którzy ratowali Żydów w czasie wojny - podkreśliła Mieszkowska.
Anna Paquin jako Irena Sendler
Serialu o Sendlerowej jednak nie będzie
W pierwotnych zamiarach polskich producentów było stworzenie nie tylko polskiej wersji kinowej tego filmu, ale także trzyodcinkowego serialu telewizyjnego. Obecnie polscy producenci modyfikują swoje plany.
- W tej chwili nie bierzemy pod uwagę serialu telewizyjnego - powiedziała Beata Pisula, wiceprezes polskiej firmy K&K Selekt, będącej producentem wykonawczym filmu o Sendlerowej. - Natomiast w tej chwili musimy skoncentrować się na wersji kinowej filmu - dodała producentka.
Kadr z filmu
Pytana, czy jeśli w przyszłości powstałby serial, chciałaby, żeby był on emitowany na antenie TVP, Pisula odparła: Nie wykluczam TVP, ponieważ ten projekt spotkał się z dużym zainteresowaniem jej poprzedniego zarządu. - Napotkaliśmy opór ze strony pana prezesa Farfała, ale absolutnie nie wykluczamy Telewizji Polskiej. Jeśli TVP powróci kiedyś do rozmów na ten temat, będziemy jak najbardziej otwarci - zapowiedziała.
Beata Pisula i aktorka Danuta Stenka
Stenka: mówiliśmy jednym językiem
- Na planie tego filmu spotykali się ludzie z różnych krajów, posługujący się siedmioma językami: litewskim, łotewskim, rosyjskim, estońskim, niemieckim, angielskim i polskim. W trakcie pracy okazywało się, że mówimy wszyscy "jednym wspólnym językiem" i szukamy tego samego. To było piękne. Dlatego byłoby nam niezwykle żal, gdyby okazało się, że nie możemy u nas, w naszym kraju, obejrzeć tego filmu - powiedziała odtwórczyni jednej z głównych ról w "Dzieciach Sendlerowej" Danuta Stenka.
W rolę Ireny Sendlerowej - Polki, która uratowała 2500 dzieci żydowskich z getta w Warszawie - wcieliła się nowozelandzka aktorka Anna Paquin.