"Resident Evil: Ostatni rozdział”
Niby nie wypada kopać leżącego, a niegdyś ciekawa seria Paula W.S. Andersona i spółki nie jest już chyba przez nikogo traktowana poważnie, ale jak pisać o słabych produkcjach 2017 roku bez uwzględnienia "ostatniej” części "Resident Evil”? Milla Jovovich radzi sobie jeszcze jako tako w roli Alice, która przypomina obecnie bezosobową kreację dopiero co powstałej sztucznej inteligencji, ale cała reszta zawodzi. Film to wielka naparzanka bez ładu i składu, z B-klasowymi efektami komputerowymi oraz marną motywacją postaci (tak, wiemy, że to nie jest w takich filmach ważne…). Na plus fakt, że "Ostatni rozdział” jest lepszy od poprzednich dwóch odsłon.