George Clooney - prawdziwy Ostry Dyżur

George Clooney (na zdj. AFP)
najwyraźniej dokładnie pamięta, czemu zawdzięcza swoją sławę i pieniądze. Chodzi oczywiście o serial "ER" - czyli "Ostry dyżur".

George Clooney - prawdziwy Ostry Dyżur

30.06.2003 16:35

Stąd pewnie wpadł on na pomysł dość nietypowego prezentu - będąc na wakacjach nad włoskim jeziorem Como, ofiarował on rzymskiemu pogotowiu kilka specjalnie wyposażonych skuterów, służących do udzielania pierwszej pomocy w nagłych wypadkach.

Dlaczego skuterki? Bo rzymskie uliczki są często zbyt wąskie, aby można dotrzeć do rannych tradycyjną karetką, czy choćby samochodem. Clooney wie takie rzeczy, stąd kupił pojazdy bardziej w takim mieście, jak Rzym, poręczne...

Dar Clooneya związany jest z szerszą kampanią: "szybkość może uratować ludzkie życie". Clooney, ofiarowując wposażone między innymi w defibrylator 'motorki' marki BMW, powiedział, że "czasem dobroczynność bywa frustrująca, bo nie widzi się realnych jej skutków. A w tym przypadku - rezultaty są bardzo widoczne..."

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)