Girl power w pięciu smakach. Rusza Azjatycki Festiwal Filmowy
Już nie gejsze ani kolejne żony. Azjatyckie kobiety wyzwalają się z wielowiekowych tradycji kulturowych. Biorą los w swoje ręce i bez lęku patrzą w przyszłość. Poznajcie kobiety wschodniego kina: reżyserki, aktorki i bohaterki filmów. 15 listopada rozpoczyna się 17. Azjatycki Festiwal Filmowy Pięć Smaków.
Podczas festiwalowego tygodnia w dwóch kinach warszawskich: Muranów i Kinoteka pokazanych zostanie 38 filmów pochodzących m.in. z Chin, Malezji, Indonezji, Hongkongu, Tajwanu, Korei, Japonii i Indii. Większość dostępnych będzie także online aż do 3 grudnia. Pełną listę znajdziecie na stronie: piecsmakow.pl.
Obrazy podzielono na sekcje, które ułatwią widzom wybór. Poza sekcją konkursową (Nowe Kino Azji), czyli filmami rozpoczynających karierę reżyserów, przygotowano retrospektywę filmów Kinga Hu mistrza gatunku wuxia (Retrospektywa King Hu). Dla niewtajemniczonych: to filmy akcji prezentujące chińskie sztuki walki wu shu. Bojownikami są zwykle ludzie z wyższych klas (nie mylić z kung fu), a historie wzbogacają elementy fantasy. Takim filmem był m.in. kostiumowy chiński "Przyczajony tygrys, ukryty smok", który w roku 2000 zdobył aż cztery Oscary.
Widzowie zajrzą także do współczesnych Indii (sekcja Focus: Indie), obejrzą największe przeboje Azji (sekcja Asian Cinerama), a całość zwieńczą Pokazy specjalne, które są doskonałym tłem do pokazywanych propozycji kinowych.
Trailer: 17. Azjatycki Festiwal Filmowy Pięć Smaków
Kobiety z krainy neonów
Specjalna sekcja festiwalowa Kobiece oblicza Hongkongu to sześć filmów portretujących współczesne mieszkanki tego regionu z ostatnich 40 lat. Okazuje się, że to już nie tylko wojowniczki, mistrzynie technik sztuk walki, chcące wymierzyć sprawiedliwość i odzyskać honor, jak Złota Jaskółka z filmu Kinga Hu "Napij się ze mną". To także zwykłe współczesne panie i dziewczyny: pracownica McDonalda, wdowa przejmująca zakład ręcznej produkcji neonów, tancerka marząca o wielkiej karierze, dziennikarka śledcza czy młoda dziewczyna, która w Nowym Jorku na emigracji próbuje znaleźć swoje miejsce i osobiste szczęście. W każdym z obrazów zobaczymy wybitne, utalentowane azjatyckie aktorki.
Portret nowojorskiej diaspory
Najciekawszym filmem tej sekcji jest dzieło Mabel Cheung "Jesienna sonata". To opowieść o Jenny, która przyjeżdża do Nowego Jorku z jasnym i ambitnym planem na przyszłość. Chce zostać aktorką, ale nie wszystko idzie po jej myśli. W dalekim kuzynie, zwanym tutaj Kapitanem, odnajdzie przewodnika po zaułkach Big Apple.
– To kultowe kino z Hongkongu. Wpisuje się w nurt popularnych opowieści o poszukiwaniu tożsamości poza granicami kraju – wyjaśnia selekcjoner festiwalu, japonista i filmoznawca, Łukasz Mańkowski.
W lekkiej komediowej stylistyce filmu doskonale odnalazła się gwiazda kina z Hongkongu, Cherie Chung. Partneruje jej równie rozpoznawalny i ceniony Chow Yun-fat. Wprawna ręka reżyserki i jej doświadczenie filmowe oraz temat sprawiły, że w latach 80. "Jesienna sonata" stała się jednym z najbardziej rozpoznawalnych filmów tego regionu.
Mabel Cheung wywodzi się ze środowiska Nowej Fali. Nim zaczęła reżyserować filmy, doświadczenie zdobywała w telewizji. Przed "Jesienną sonatą" nakręciła swój debiut filmowy, "The Illegal Immigrant", także poświęcony emigrantom, który odbił się szerokim echem w kręgach artystycznych Hong Kongu. Znawcy kina mogą kojarzyć ją także z dokumentalnym filmem o Jackie Chanie z 2003 r. zatytułowanym "Traces of a Dragon".
Feministki w kostiumie
Jeśli macie ochotę na film ze sztukami walki wuxia, zobaczcie co potrafi aktorka Cheng Pei-pei w "Napij się ze mną". Jako Złota Jaskółka jest zwinna i niezwykle oddana sprawie.
Reżyser tego filmu King Hu, uznawany jest za twórcę, który wyprzedzał epokę. Selekcjonerzy nazwali go nawet protofeministą. Poza Złotą Jaskółką z "Napij się ze mną" powołał do życia wiele bohaterek, które brały los w swoje ręce, świadome swoich praw i możliwości. . W tym czasie w innych azjatyckich filmach pań protagonistek po prostu nie było.
Trailer: Napij się ze mną, reż. King Hu | Hongkong 1966
– Kung fu było typowo męskim kinem. Do filmów wuxia wielkie kreacje kobiece wprowadził właśnie King Hu, który jest bohaterem retrospektywnej sekcji festiwalu – opowiada selekcjoner, Łukasz Mańkowski. – Upierał się, by bohaterkami jego filmów były wojowniczki. Nie szlachetne, honorowe, raczej moralnie wątpliwe, trochę nikczemne i chętnie knujące. Złota Jaskółka nawet przebiera się za mężczyznę, by być poważnie traktowana – dodaje.
Inne filmy tego reżysera z lat 1960–1980, m.in. "Dotyk zen", "Deszcz w górach", "Dragon Inn", będzie można obejrzeć w sekcji Retrospektywa: King Hu, poświęconej tajwańskiemu mistrzowi kina wuxia.
Kobieta w świetle neonu
Kolejny film z sekcji Kobiece oblicza Hongkongu to odpowiedź na to, co współcześnie dzieje się w tym mieście. Niezwykle wzruszająca opowieść o wdowie, która nie radzi sobie ze śmiercią męża i próbuje wypełnić jego ostatnie marzenie. Najpierw musi je jednak odkryć. Delikatne, kobiece kino o zmierzchu najbardziej rozpoznawalnego symbolu Hongkongu – neonów.
"Światło nie zgaśnie nigdy" to koncert na jedną rolę: Sylvia Chang jak dyrygentka porusza najczulsze struny emocji, budując krok po kroku wizerunek samotnej, ale zdeterminowanej starszej kobiety, zaprzyjaźniającej się z młodym praktykantem męża – mistrza neonów. Dzielą ich pokolenia, ale łączy wspólny cel. Oboje pokazują sobie nawzajem swój świat, swoją epokę. Chłopak uczy się Hongkongu sprzed lat, wdowa – współczesnych technologii i możliwości sieci. Co wyniknie z tego sojuszu? Przekonajcie się sami.
To nie jedyny film, w którym podczas festiwalu będzie można zobaczyć tę wyjątkową aktorkę i reżyserkę ponad 16 filmów. Sylvia Chang ponad 30 lat temu wystąpiła w filmie Kinga Hu "Legenda gór". Obraz w odrestaurowanej kopii zostanie pokazany w sekcji retrospektywy reżysera.
"Światło nie zgaśnie nigdy" wyreżyserowała pełnometrażowa debiutantka, absolwentka studiów filmowych na Sorboni Anastasia Tsang.
Młodość, upór i marzenia
Dla wielbicieli kina pod znakiem serca organizatorzy przygotowali kolejną propozycję. Miks rasowego melodramatu z komedią romantyczną, czyli "Historia pewnej przyjaźni". To opowieść o chłopaku Junie, który przyjeżdża z Chin do Hongkongu. Tu spotyka krajankę Qiao, pracującą w McDonaldzie i doskonale już orientującą się w zawiłościach miasta. Dziewczyna zostaje jego przewodniczką. To, że oboje przybyli tutaj z Chin, sprawia, że zbliżają się do siebie. Czy mają szansę na happy end? Czy dla młodych miasto neonów stanie się pułapką czy trampoliną do wielkiej kariery? Zobaczcie sami. Przy okazji przyjrzyjcie się świeżej, dziewczęcej Qiao i grającej ją aktorce Maggie Cheung.
A jak się tańczy w Hongkongu, dowiecie się, oglądając przedostatnią propozycję z serii portretów kobiet. W "Tak tańczymy" Fleur, wyrabiając tofu, marzy o karierze tancerki. Sporo już potrafi. Nie obcy jej hip-hop, zna sporty walki i kung fu, kocha parkour. Gdy już myślimy, że jej się uda, pojawiają się komplikacje. Jak poradzi sobie z nimi ambitna dziewczyna? W roli Fleur niezwykle utalentowana i pełna energii aktorka młodego pokolenia Cherry Ngan.
Jeśli moralnie dwuznaczne wojowniczki są wam jednak obce, wybierzcie opowieść o niezłomnej dziennikarce śledczej, która tropi nieprawidłowości w domu opieki dla osób starszych i z niepełnosprawnościami. Śledztwo Kay tak naprawdę nikogo nie obchodzi. Jej dział w gazecie chcą zamknąć, a poprawą sytuacji starszych osób nie interesuje się nikt. Praca młodej dziewczyny jest właściwie bezsensowna. Kay jednak nie rezygnuje, chcąc przywrócić godność ludziom wyrzuconym poza margines i wypchniętych z kręgu społecznej uwagi. Czy jej się uda? Zdeterminowaną dziennikarkę szukającą sprawiedliwości zagrała w filmie "W biały dzień" Jennifer Yu.
Panie potrafią tańczyć i się mścić
Filmów pokazujących moc kobiet nie brakuje także w innych sekcjach. W Focus: Indie Łukasz Mańkowski zwraca uwagę zwłaszcza na "Hellaro".
To etnograficzna opowieść o małej wiosce w stanie Gudźara. Położona na solnych mokradłach jest słynna z tańca garba, bardzo precyzyjnego choreograficznie. Mogą go wykonywać tylko mężczyźni. Kobiety żyją w zamknięciu, odizolowane. Gdy wspólnie wychodzą po wodę, spotykają wycieńczonego bębniarza. Ratują go, a on w podzięce będzie im akompaniował. Gdy zaczną tańczyć, będą też walczyć o swoje prawa.
Trailer: Hellaro, reż. Abhishek Shah | Indie 2019
– Film najbardziej zbliżony do stylu Bollywood, bardzo klasyczne kino. Dużo opowiada się w nim za pomocą tańca i muzyki. Są długie ujęcia, kamera wiruje razem z tancerzami. Mała społeczność, w której panie nie chcą już stać w drugim szeregu – wyjaśnia Łukasz Mańkowski.
W serii Asian Cinerama, najciekawszych produkcji azjatyckiego kina mainstreamowego, Mańkowski wskazuje "Ducha" jako najbardziej kobiecy z filmów. Inspirowany wydarzeniami okupacji japońskiej terenów Korei z 1933 r., film z wysmakowanego, starannego dramatu szpiegowskiego (kim jest Duch i czy uda się go złapać?) zmienia się w prawdziwy koncert zemsty. Tu odwet biorą kobiety.
Azja bogata w emocje
Kino azjatyckie w Polsce wciąż jest odkrywane przez widzów. Przyczynił się do tego zwłaszcza oscarowy koreański "Parasite", ale też kilka seriali z platform filmowych. Selekcjonerzy Azjatyckiego Festiwalu Pięciu Smaków pracują nad programem kolejnej edycji (a ta jest już siedemnasta) właściwie przez cały rok. Dzięki kontaktom z dystrybutorami i wizytom na dużych i mniejszych lokalnych festiwalach oglądają setki filmów, by wybrać te najlepsze.
– Azjatyckie kino jest bardziej emocjonalne niż europejskie. Nie ma intelektualnych dysput. Nawet jeśli nie czytamy wszystkich kodów kulturowych, możemy zawiesić nasze wątpliwości i wejść w historię, odczuwając emocje, które przecież są uniwersalne i znane wszystkim na całym świecie. Warto się w tych opowieściach zanurzyć – podsumowuje selekcjoner festiwalu, Łukasz Mańkowski.
17. Azjatycki Festiwal Pięciu Smaków odbędzie się w dniach 15-21 listopada w warszawskich kinach, a w wersji online potrwa aż do 3 grudnia na piecsmakow.pl. Bilety na pojedyncze seanse kosztują od 22 do 35 zł, można je kupić online lub w kasie kin Muranów i Kinoteka. Dla wielbicieli kina na własnej kanapie przygotowano karnet na dostęp online do 28 filmów festiwalu. Kosztuje 190 zł. Można także wykupić dostęp na pojedyncze wybrane przez siebie filmy w cenie od 22 zł. Wszelkie szczegółowe informacje, jak również opisy wszystkich filmów z sekcji, znajdziecie na stronie: piecsmakow.pl.