Trwa ładowanie...

"Golda". Przerażony głos, panika i strach. Nie oderwiecie się od ekranu

Z papierosem przy ustach. W oparach dymu. Wśród mężczyzn stawiających czoła polityce tego świata. Guy Nattiv opowiada o Goldzie Meir w obliczu wojny Jom Kippur. Zaprasza do gabinetu obrad i prywatnego domu premier na spotkania z trudnymi decyzjami i wyzwaniami, z których rozliczyć może tylko historia.

Helen Mirren zachwyca jako Golda MeirHelen Mirren zachwyca jako Golda MeirŹródło: Materiały prasowe
d1xi0lv
d1xi0lv

"Golda" nie jest filmem biograficznym. Reżyser sprawia, że krótki, acz ważny, wycinek z życia bohaterki opowiada o niej więcej niż tysiące kadrów. Nattiv nie chce tylko opowiadać o pani minister, ale stara się nadać swojej opowieści szerszy kontekst, w którym jednostka staje w obliczu historii i nie zamierza chować głowy w piasek, biorąc odpowiedzialność za wszystkie swoje czyny. Jest w tym sposobie patrzenia podobny do "Czasu mroku" Joe Wrighta czy "Żelaznej damy" Phyllida Lloyda. Izraelski reżyser nie tworzy laurki. Zdaje sobie sprawę, że opowiada o postaci, która potrafi wzbudzać emocje, dlatego sam jest raczej powściągliwy w podbijaniu nastrojów.

Akcja filmu rozgrywa się podczas wojny Jom Kippur w 1973 r. Kilka godzin przed atakiem pojawiały się informacje wywiadowcze, że Egipt i Syria mobilizują swoje wojska. Golda Meir spotykała się ze swoimi ministrami, generałami i agentami wywiadu, by wspólnie zastanowić się nad kolejnymi krokami. Polityk, a nie wojskowa, polegała na ocenie doświadczonego zespołu i ze szczątkowych informacji wyciągała wnioski, które miały wpływ na przebieg pierwszych dni wojny. Nattiv pokazuje kobietę, która staje na wysokości zadania i w obliczu kryzysu nie daje się ponieść emocjom

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Premiery kinowe 2023. Na te filmy czekamy!

Na taką bohaterkę wszyscy czekali

W tym filmie przede wszystkim króluje świetna Helen Mirren, która ze stoickim spokojem lawiruje między mężczyznami. Jawi się niczym odważna, ale też bezkompromisowa matka, która musi podejmować trudne decyzje, aby zagwarantować bezpieczeństwo swoim dzieciom (obywatelom). Gotowa do poświęceń, pewna siebie, zmaga się z własnymi słabościami. Liderka, która potrafi odłożyć to, co prywatne na bok, aby w obliczu chaosu, strachu i wojennych zawirowań, utrzymać nerwy na wodzy i przewodzić.

d1xi0lv

Choć nie brakuje pęknięć na jej wizerunku, udaje jej się utrzymać w ryzach spanikowanych mężczyzn, stawiać wszystko na jedną kartę i dawać ultimatum, od którego zależy przyszłość jej kraju. 

Nie brakuje kontrowersji

Mirren pokazuje, że jest stworzona do takich ról. Pod powłoką charakteryzacji udaje jej się odnaleźć prawdziwe emocje, a w jej oczach skrywają się wszystkie myśli. Nie sposób jednak pominąć kontrowersji, które były związane z wyborem brytyjskiej aktorki do wcielenia się w postać Goldy Meir. Przeciwnicy zarzucali, że aktorka nieposiadająca żydowskiego pochodzenia nie powinna portretować tak ważnej dla nich postaci. Po premierze wydaje się jednak, że nikt inny nie zrobiłby tego lepiej, a w tej opowieści nie tyle chodzi o narodowość, ile hart ducha i gotowość do walki o wspólne wartości.

"Golda" pozwala zajrzeć za kulisy wojny, choć nie zabiera nas na pole bitwy. Nattiv militarny klimat wprowadza przy pomocy dźwięków. W filmie słyszymy komunikaty z pola bitwy i bezpośrednie relacje. Przerażony głos, panika i strach potęgują napięcie i sprawdzają się o wiele bardziej niż brutalne obrazy. Izraelski reżyser dba o szczegóły, wprowadza na ekran kilka smaczków i dobrze prowadzi uwagę widza. W kadrze pojawiają się telewizory, które transmitują bieżące zdarzenia. To kronika tamtych czasów, która doskonale zostaje wpleciona w narrację.

d1xi0lv

Nattiv tworzy dobry dramat o Izraelu i otwiera ciekawą dyskusję o dziedzictwie Goldy Meir. Stawia pytania o moralność, odwagę polityczną i odpowiedzialność. Ten film jednak daje przede wszystkim przestrzeń aktorskim możliwościom Helen Mirren i jej wrażliwości, niezbędnej do budowania złożonych postaci.

Małgorzata Czop dla Wirtualnej Polski

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o masakrowaniu "Znachora", najgorszych filmach na walentynki i polskich erotykach, które podbijają świat (a nie powinny). Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d1xi0lv
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1xi0lv