Zmiana planów
Mimo że początkowo planowała zostać psychologiem, aktorstwo pochłonęło ją do tego stopnia, że w 1978 r. rozpoczęła studia na Wydziale Aktorskim Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej Warszawie. Dyplom otrzymała 5 lat później. Zaraz potem zadebiutowała na ekranie w "Maskaradzie" i zaproponowano jej etat w warszawskim Teatrze Polskim.
Zanim jednak Wolszczak wyjechała do stolicy, pracowała w poznańskim Teatrze Nowym - i tam właśnie spotkała Marka Sikorę, który od czasu "Szaleństwa Majki Skowron" był niekwestionowanym idolem młodzieży i obiektem westchnień żeńskiej części publiczności. Młoda aktorka początkowo nie zwróciła na niego uwagi; sądziła, że jest dla niej "za ładny", a poza tym umawiał się z jej dobrą koleżanką.
- Kiedy rozstał się z nią, pocieszałam ją, mówiąc: "Daj spokój z takim palantem" – cytuje słowa aktorki "Na żywo".