Gwyneth Paltrow nie chce być Yoko Ono
Gwyneth Paltrow postanowiła nie wtrącać się do poczynań prowadzonej przez jej męża Chrisa Martina grupy Coldplay, by nie zostać uznaną "jego Yoko Ono".
08.10.2004 16:28
Amerykańska aktorka jest całkiem niezłą wokalistką, co udowodniła już kilka razy. M.in. w 2000 roku zaśpiewała w filmie "Tylko w duecie", a w 2005 roku zobaczymy ją w roli Peggy Lee w obrazie "Every Word Is True". Występować ze swoim małżonkiem jednak nie zamierza, gdyż obawia się, iż zrodzi to problemy zarówno w ich związku, jak i w angielskim zespole.
- Ludzie często pytają mnie, czy zaśpiewam w duecie z Chrisem lub z całą jego kapelą - powiedziała Paltrow. - Wtedy od razu w myślach widzę siebie jako Yoko Ono. A nie chcę być osobą, która doprowadzi do rozpadu Coldplay.
Gwiazda Hollywood dodała ponadto, że muzyka jest jedynym tematem, w którym Martin nie doradza swojej żonie. - To oznaczałoby ingerowanie w moją karierę - uważa Paltrow.