Hallo Szpicbródka czyli ostatni występ króla kasiarzy

Warszawa, lata dwudzieste ubiegłego stulecia. Teatrzykowi rewiowemu o nazwie "Czerwony Młyn" grozi bankructwo. Pewnego dnia w gabinecie przygnębionego właściciela Kulki-Lalewicza (Wiesław Michnikowski) zjawia się tajemniczy inżynier Fred Kampinos (Piotr Fronczewski) i oferuje, że za własne pieniądze postawi teatr na nogi.

Rozpoczynają się intensywne prace remontowe. Co dziwne przeważnie w piwnicach budynku. Niebawem okazuje się, że nie przypadkiem...

Fred Kampinos, włamywacz, znany pod pseudonimem "Szpicbródka", przygotowując się do ostatniego skoku, kupuje podupadający teatr, by przez jego piwnicę dostać się do banku. Zbyt dobrze wypełniając rolę właściciela wodewilu, angażuje się emocjonalnie w przygotowywany spektakl.
Zakochuje się w aktorce Anicie, a policja depcze mu po piętach.