Agresywny imprezowicz
Tego samego dnia w Metrze bawił się Karl Bishop, który zdaniem świadków był agresywny i w pewnym momencie rozpętał awanturę. Ochroniarze szybko uporali się z problemem i wyrzucili go z lokalu.
Niestety Bishop nie dał za wygraną. Kilka godzin później wrócił z kolegami i tym razem miał przy sobie dwa kuchenne noże. Podobno rzucił się na ludzi pijących przy barze, których oskarżał wcześniej o kradzież telefonu. Rozpętało się piekło.