Heath Ledger przed laty odpuścił oscarową galę. Miał dość żartów o filmie, w którym grał
Tragiczną historię Heatha Ledgera zna prawie każdy fan kina. Są jednak rzeczy mniej znane. Gdy nominowany do nagrody był film "Tajemnica Brokeback Mountain", aktor zrezygnował z udziału w gali. Teraz wyszło na jaw, dlaczego tak postąpił.
Heath Ledger zagrał główną rolę w filmie "Tajemnica Brokeback Mountain". Był za nią nominowany do Oscara w 2005 r. Jednak nie brał udziału w gali rozdania najważniejszych statuetek w branży filmowej. Wyjaśniło się teraz, dlaczego tak postąpił.
Jake Gyllenhaal, jego partner z hitowego filmu, przyznał, że Ledger nie mógł znieść żartów z produkcji i homoseksualizmu. - Pamiętam, że Akademia bardzo chciała, by żart z filmu pojawił się w monologu otwierającym galę. Heath od razu odmówił wzięcia udziału w całym zamieszaniu - powiedział w rozmowie z magazynem "Another Man".
ZOBACZ TEŻ: Monika Miller: "Przestałam wierzyć w miłość"
Aktor dodał też, że bardzo cenił Ledgera za poważne podejście do takich spraw. Aktorowi mocno zależało na tym, by widzowie też poważnie odbierali film.
- Mnie to jakoś bardzo nie przeszkadzało, ale Legder wyraźnie dał wszystkim do zrozumienia, że nie życzy sobie żartów z "Tajemnicy Brokeback Mountain" i chciał, aby film był odebrany bardzo poważnie. To właśnie w nim uwielbiałem. Nigdy nie żartował z poważnych spraw. Powtarzał, że jest to historia niezwykłej miłości i nie powinno się z niej robić pośmiewiska - mówił.
Przypomnijmy, że "Tajemnica Brokeback Mountain" to historia dwóch mężczyzn, którzy z sentymentem wracają do malowniczego Brokeback, gdzie przed laty połączyła ich wielka miłość. Film zgarnął trzy Oscary.