Henryk Machalica zmarł 19 lat temu. Nie spełnił swojego największego marzenia
1 listopada 2022 r. przypadła 19. rocznica śmierci Henryka Machalicy. Widzowie kojarzą go najbardziej z roli Dionizego w serialu "Złotopolscy".
Wiadomość o śmierci Henryka Machalicy obiegła media 1 listopada 2003 r. Aktor odszedł w szpitalu w Warszawie po długiej i ciężkiej chorobie. - Ojciec miał pół roku temu (w maju 2003) wypadek w czasie jazdy konnej i od tego wydarzenia bardzo dużo czasu spędzał w szpitalach. Miał uszkodzony rdzeń kręgowy, cierpiał - powiedział wówczas syn zmarłego, Piotr Machalica.
Henryk Machalica był znanym i popularnym aktorem teatralnym i filmowym. Urodził się w 1930 roku, pracę zawodową rozpoczął w teatrze lalek Banialuka w Bielsku-Białej w 1953 roku.
Prywatnie był zapalonym miłośnikiem koni i jazdy konnej. Sam marzył o własnym koniu, ale zdawał sobie sprawę z tego, że nie jest to łatwe. - Mnie całe dnie nie ma w domu, żona zostaje sama, musiałbym nająć kogoś, kto by się koniem opiekował, bo postawienie go w obcym boksie w cudzej stajni to żadna przyjemność. Sama obsługa konia wymaga ogromnej energii i siły fizycznej – opowiadał w jednym z wywiadów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ostatnie role Piotra Machalicy
Mimo wszystko nie porzucał marzeń: - Ale... jeśli jeszcze zdążę w życiu, to własnego konia będę miał. Spełnię swoje ostatnie marzenie, jedno z nielicznych, jakie w ogóle miałem.
Machalica niestety nie doczekał się własnego konia. Uległ wypadkowi podczas jazdy i kilka miesięcy później zmarł. Od tamtego czasu minęło już 19 lat.