"Hobbit: Bitwa Pięciu Armii": Triumf trylogii Jacksona i polski rekord otwarcia
Ostatnia część trylogii w reżyserii *Petera Jacksona, który w brawurowy sposób zekranizował Tolkienowskiego "Hobbita", ustanowiła nowy rekord weekendu w historii polskich kin pod względem wpływów. Film, który przez trzy dni obejrzało 693 563 widzów, zarobił 15 247 302 PLN. To także najlepsze polskie otwarcie pod względem liczby widzów w dziejach dystrybucji aktorskiego filmu fabularnego.*
30.12.2014 10:07
Razem z pokazami przedpremierowymi "Bitwę Pięciu Armii" zobaczyło 876 262 widzów, co przełożyło się na 19 165 612 PLN wpływów. Przed rokiem część druga trylogii – „Hobbit: Pustkowie Smauga”, również ustanowiła rekord polskiego box office'u, przebity teraz przez część trzecią. – Zawsze pragnąłem kręcić filmy, które sam chciałbym obejrzeć w kinie. I to jest dla mnie najważniejszy drogowskaz – mówił reżyser Peter Jackson.
Drużyna Thorina Dębowej Tarczy (Richard Armitage), z którą wędruje hobbit Bilbo Baggins (Martin Freeman), mierzy się z przerażającym smokiem Smaugiem. Ten opuszcza Samotną Górę, by siać zniszczenie. Stojący na czele sił zła czarnoksiężnik Sauron zgromadził wokół siebie armię orków i goblinów. Krasnoludy, elfy i ludzie muszą się zjednoczyć, jeśli chcą przeciwstawić się śmiertelnemu zagrożeniu. Czy jednak sojusz różnych ras zamieszkujących Śródziemie przetrwa? Wzajemne konflikty i niechęci stawiają przymierze pod znakiem zapytania.