Trwa ładowanie...
23-08-2002 02:00

Hugh Grant, sława i płytkie kobiety

Hugh Grant, sława i płytkie kobiety
d9dwmxx
d9dwmxx

Hugh Grant mówi, że lubi sławę, bo dzięki niej może się umawiać z powierzchownymi kobietami. I dodaje, że kiedy chce zrobić wrażenie na kobiecie, nie istnieją dla niego żadne granice.

Gwiazdor filmu Był sobie chłopiec (zdj. UIP) zwierzył się niemieckiemu magazynowi InStyle: - Gwiazdy przyciągają pewien rodzaj płytkich kobiet. A ja lubię płytkie kobiety. Wypróbowałem już na nich najtańsze sztuczki.

Hugh opowiada, że w szkole dziewczyny uważały go za mięczaka, póki nie rozciął sobie skóry na twarzy podczas meczu rugby.
Dziewczynom bardziej się podobałem ze szramą, ale wkrótce zaczęła się goić, więc rozciąłem ją znów żyletką mamy. To było żałosne. - mówi aktor.

Grant zaznacza też, że nie lubi kobiet w szalach, bo mężczyzna nie może wtedy zobaczyć ich piersi i ramion. A właśnie to my, mężczyźni, chcemy zobaczyć - mówi.

A co zupełnie zniechęca Brytyjczyka do kobiet? Trudno jest mi przebaczyć kobietom, które noszą cielistą bieliznę - zwierza się Grant.

d9dwmxx
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d9dwmxx