Hugh Grant, gwiazdor niedawno pokazywanego filmu Był sobie chłopiec, zagra wkrótce premiera rządu brytyjskiego. Aktor zapewnia, że nie będzie się wzorował na Tonym Blairze.
Gwiazdor zagra premiera w nowym filmie "Love Actually", do którego scenariusz napisał znany z Notting HillRichard Curtis.
Hugh zapewnia, że jego rola nie będzie zainspirowana postacią obecnego premiera: Gram zupełnie fikcyjną postać. Nie zobaczycie u mnie ani cienia słynnego uśmiechu Blaira. Nie zamierzam wzorować się na Blairze, ani na żadnym innym premierze.