Jak czterech facetów „robi” dziecko
Dwie myśli towarzyszyły mi kiedy w końcu ujrzałam ciemne tło, które oznajmiło mi zakończenie filmu „Projekt dziecko, czyli ojciec potrzebny od zaraz” w reżyserii Adama Dobrzyckiego. Po pierwsze - gdzie tu jest komedia? Zaśmiałam się niepewnie bodaj raz! Po drugie, dzięki Bogu już koniec. Straszne to dwie myśli, bo niestety świadczą o tym filmie naprawdę kiepsko, a ja osobiście bardzo żałuje, bo nastawiłam się na lekką KOMEDYJKĘ z małżeńskimi problemami i zabawnymi znajomymi (gejami), a w pamięci pozostało jedynie niezrozumienia dla reżysera oraz zawód z powodu posiadania w domu filmu na płycie DVD.
28.01.2011 09:33
Ania (Dominika Ostałowska)
i Piotr (Zbigniew Zamachowski)
bardzo chcą zostać rodzicami. Czas jednak mija, a płaczu w małym łóżeczku nie słychać. Jak się okazuje to Piotr ma problem ze spłodzeniem potomka, a Ania która czuje, że jej biologiczny zegar tyka przekonuje męża aby poprosili o pomoc w prokreacji któregoś z przyjaciół. Tak oto do "robienia"dziecka zabiera się czterech facetów i ich plemniki. Czy będzie z tego upragnione potomstwo?
Twórcy filmu wymierzyli w widza ciężki kaliber. Poruszyli ciekawy temat, ale jakoś niefortunnie z jego realizacją. Dialogi są zupełnie bezsensowne, próby zachowania komediowej konwencji są zdecydowanie nietrafione. Aż momentami się zastanawiałam czy śmiać się, czy też płakać. Myślałam, że chociaż Koterski będzie dla mnie ciekawym obiektem, że popatrzę sobie jak odgrywa swoją postać i będę zadowolona, ale tu niestety też lipa, z całym szacunkiem, ale w tym filmie sierotka z niego.
Nawet nie potrafię znaleźć choćby małych plusów, które ratowałyby odbiór owego filmu. Mogło być fajnie i śmiesznie, a wyszło poważnie i smutno. Już od początku bowiem temat realizowano z całą jego podniosłością i już nie udało się tego uniknąć. W każdym razie na pewno nie był to dobry projekt w komediowym klimacie. Ogólnie filmu nie polecam, chyba że maturzystom, którym trafi się na maturalnej prezentacji temat w stylu "Cud poczęcia w krzywym zwierciadle" lub coś w tym guście.