Żart przeznaczenia
Związek z Małgorzatą Potocką (na zdjęciu) nie był długi, ale za to burzliwy. Poznali się we Włoszech, na planie filmu „Wielki Szu” i już wtedy między nimi zaiskrzyło.Ich ścieżki jednak się rozeszły.
- Pewnie byliśmy sobie przeznaczeni i los musiał nas ponownie ze sobą zetknąć* – mówił Nowicki w _Super Expressie_. *- Ale to, czy jest to powrót po latach, czy całkiem nowa znajomość, nie ma najmniejszego znaczenia. Ludzie mają prawo się kochać zawsze, wszędzie i w każdym wieku. Jeśli komuś się wydaje, że kochać przystoi tylko młodym, to jest głupcem.
Pobrali się w 2009 roku, ale szybko pojawiły się plotki o kryzysie w ich małżeństwie. Para początkowo protestowała, a potem... ogłosiła rozwód. Nie rozstali się w zbyt przyjaznej atmosferze.
- Nie sądzę, żeby kobieta, dla której byłem piątym czy szóstym mężem, opatrzyła nasze rozstanie bólem. Nasz ślub był równie mało znaczący co rozwód – oznajmił ironicznie w jednym z wywiadów Jan Nowicki.