Janusz Majewski planuje nowy film

Majewski chce wyreżyserować ten film na podstawie własnego scenariusza. Termin rozpoczęcia zdjęć nie jest jeszcze ustalony. Obecnie kompletowany jest budżet na realizację filmu.

Jak powiedział reżyser, będzie to historia dojrzewania chłopca o imieniu Ludwik. Akcja filmu rozpocznie się przed II wojną światową, obejmie najpierw dzieciństwo bohatera spędzone we Lwowie, a zakończy się w 1947 r. w Krakowie, gdy chłopak będzie zdawał małą maturę.

- W międzyczasie jest wojna, dwie okupacje we Lwowie - najpierw sowiecka, potem niemiecka. Chłopiec widzi wiele rzeczy, w tym okrucieństw, jakich w normalnym życiu nigdy by nie zobaczył - opowiadał reżyser. - Bohater urodził się w inteligenckim domu. Całe jego przedwojenne dzieciństwo to jedna bajka. A potem ta bajka się kończy.

Akcja filmu toczyć się ma we Lwowie do roku 1944. Potem rodzina chłopca opuści Lwów i przeniesie się na wieś w okolice Rzeszowa, a następnie - na początku 1945 r. - do Krakowa, gdzie bohater zostanie uczniem znanego gimnazjum.

- Ważne w tym filmie będzie nie tylko tło historyczne, lecz także samo biologiczne dojrzewanie młodego człowieka, jego marzenia, przeżycia - w nietypowych okrutnych warunkach, gdy każdego dnia trzeba myśleć o przetrwaniu - zaznaczył reżyser.

Jak powiedział, głównego bohatera zagra najprawdopodobniej młody amator wyłoniony podczas castingu. W rolach starszych bohaterów reżyser chciałby obsadzić aktorów znanych, m.in. Artura Żmijewskiego (w roli ojca chłopca) i Marka Kondrata.

- Mam nadzieję, że mimo tego, co słyszymy, mimo jego zarzekania się, że już w życiu nie będzie aktorem, Marek Kondrat u mnie zagra - powiedział Janusz Majewski.

Dodał, że chciałby na podstawie tego samego scenariusza zrealizować również serial telewizyjny. Historia opowiedziana w serialu będzie nieco różnić się od tej z filmu kinowego - skoncentruje się na okresie przedwojennym.