Jennifer Lopez wygrała z byłym mężem

Ojani Noa, którego piosenkarka poślubiła w roku 1997, planował wydać książkę obnażającą szczegóły życia osobistego gwiazdy.

Przedstawiciele Lopez oświadczyli, że mężczyzna złamał warunki wcześniejszej ugody i wszczęli postępowanie sądowe.

W roku 2004 Noa pozwał Lopez do sądu twierdząc, że nie dotrzymała kontraktu, w myśl którego miała zatrudnić go jako menadżera restauracji w Pasadenie. Gwiazda miała rzekomo płacić byłemu mężowi 1000 dolarów tygodniowo, lecz po zaledwie pięciu miesiącach zwolniła go z posady.

W wyniku postępowania sądowego Noa otrzymał rekompensatę wysokości 125 tysięcy dolarów. Został jednak zobowiązany do wstrzymania się od komentarzy dotyczących małżeństwa z Lopez.

Plan publikacji książki został uznany za sprzeczny z warunkami porozumienia sprzed trzech lat. Pozwany został zobowiązany do zwrócenia wszystkich zgromadzonych materiałów, nakazano mu również wstrzymanie się od "krytykowania, oczerniania, stawiania w negatywnym świetle oraz dyskredytowania" byłej żony.

Lopez wyjawiła, że Noa proponował zrezygnować z publikacji za sumę 5 milionów dolarów. W jego dziele przeczytać było można między innymi o licznych romansach artystki, w tym z obecnym mężem, Markiem Anthonym.

3 sierpnia odbyła się premiera filmu "El Cantante" z Jennifer Lopez w jednej z głównych ról. Dyskografię gwiazdy zamyka album "Como Ama una Mujer" z marca 2007 roku.