Zabrakło mu determinacji
Jogałła przyznawał, że zabrakło mu determinacji, tak niezbędnej w zawodzie aktora i reżysera. W 1979 roku pojawił się jeszcze na ekranie w „Skradzionej kolekcji”, a później uznał, że zmęczył się zabieganiem o role. Czy żałował swojej decyzji? Tak, ale nie zamierzał jej zmieniać. Nawet za cenę wykluczenia z branży filmowej.
- Trochę mam poczucie, że zdezerterowałem z zawodu i że wyrzekłem się trudu włożonego we mnie przez nauczycieli, pedagogów, a w szkole naprawdę wiele się nauczyłem – mówił w wywiadzie dla portalu Pisarze.pl. - Dlatego na ogół nie przyjmuję zaproszeń na imprezy środowiskowe, których w Krakowie jest sporo. Krępuję się przychodzić, bo mam poczucie, że nie przynależę w pełni do środowiska.