Listy od wielbicielek
Na ekranie zadebiutował w 1969 roku; rok później otrzymał rolę w miniserialu "Kolumbowie" Janusza Morgensterna, opartym na powieści Romana Bratnego. To wtedy rozkochał w sobie tysiące kobiet w każdym wieku.
- W tamtych czasach, kiedy w telewizji nadawano tylko jeden czarno-biały program, udział w serialu sprawiał, że człowiek natychmiast stawał się rozpoznawalny – śmiał się w "Tele Tygodniu". - W tapczanie przechowywałem stosy listów od dziewczyn, które codziennie dzwoniły do Teatru Klasycznego w Warszawie, gdzie pracowałem. Trochę irytowało to moich kolegów. Pewnego razu Jurek Duszyński odebrał telefon i na pytanie, czy można porozmawiać z Matałowskim odpowiedział: "Nie. Wysłałem go po piwo dla aktorów!".