Spotkanie po latach
Z ojcem postanowiła nawiązać kontakt dopiero po wielu latach.
- Chciałam tego. Tata w tym czasie mieszkał i pracował w Kopenhadze. Przyjechał po mnie i popłynęliśmy promem. Poprosiłam go o prezent. To były moje pierwsze prawdziwe perfumy. Zażyczyłam sobie Poison Diora - wspominała w "Wysokich Obcasach".
To również dzięki niemu zaczęła zwracać większą uwagę na swój wygląd, co pomogło jej później w dostaniu się do szkoły aktorskiej.
- Tato zrobił to taktownie i delikatnie, powiedział: "Jesteś piękna, postaraj się o siebie zadbać". A ja przestałam zjadać 12 pierogów naraz – dodawała.