John Carney przeprasza Keirę Knightley
Reżyser *John Carney przeprosił Keirę Knightley za publiczne krytykowanie.*
02.06.2016 06:04
Artyści mieli okazję spotkać się na planie filmu "Zacznijmy od nowa". W niedawnym wywiadzie John Carney niezbyt dobrze wspominał współpracę z aktorką. Podobno bez przerwy towarzyszyła jej cała świta i ciężko było namówić ją, żeby się przyłożyła.
- Keira nie śpiewa i nie gra na gitarze, a trudno jest zagrać wiarygodnie muzyka, jeśli nie ma się z tym do czynienia - mówił niedawno twórca "Once". - Ja chciałem pracować z muzykami i aktorami, którzy potrafią grać na instrumentach czy śpiewać. Nie chodzi o to, że nie znoszę Hollywood, ale wolę pracować z ciekawymi, prawdziwymi aktorami niż z gwiazdami kina.
Teraz za te słowa przeprosił. - Powiedziałem o Kierze kilka rzeczy, które były po prostu złośliwe i bolesne - kaja się filmowiec. - Wstyd mi za siebie, że mogłem powiedzieć coś takiego. (...) Nie jestem z tego dumny. To było aroganckie i pozbawione szacunku. Keira była w pełni profesjonalna i oddana podczas pracy nad filmem, i w dużej mierze przyczyniła się do jego sukcesu. Napisałem do niej osobiście, by ją przeprosić, ale chciałem też zrobić to publicznie, by przeprosić też jej fanów, przyjaciół i wszystkich, których obraziłem.
From a director who feels like a complete idiot. pic.twitter.com/vfO8m4U2Hl
— John Carney (@jayceefactory) June 1, 2016
Najnowszy obraz Johna Carneya to "Sing Street".
Keirę Knightley ostatnio można było podziwiać w filmach "Everest" i "Gra tajemnic".