John Derek: rozkochał nieletnią i uciekł do Niemiec. Spędzili ze sobą 22 lata
14.08.2018 | aktual.: 14.08.2018 13:27
Zaczynał jako aktor i początkowo odnosił nawet pewne sukcesy - jednak z czasem, zirytowany faktem, że filmowcy wrzucili go do szufladki, sam postanowił zostać reżyserem.
Po drugiej stronie kamery nie radził sobie jednak już tak dobrze. Sypały się Złote Maliny, a krytycy bez skrupułów miażdżyli jego dzieła w recenzjach. John Derek, urodzony 12 sierpnia 1926 roku, nie dał się jednak zniechęcić. W swoich często wątpliwej jakości dziełach obsadzał kolejne żony, a one, zakochane w nim do szaleństwa, przyjmowały bez wahania nader kiepskie role, byle tylko móc z nim pracować.
I nie da się ukryć, że to właśnie nie reżyserskie dokonania, a skomplikowane życie miłosne Dereka budziło największe zainteresowanie mediów.
Wpadł do szufladki
O tym, że zwiąże się z branżą filmową, wiedział już jako dziecko; był synem reżysera i aktorki, toteż od najmłodszych lat przebywał na planach filmowych, podpatrując swoich rodziców przy pracy. Sam na ekranie zadebiutował w 1943 roku, w krótkometrażówce "The Nest"; przełom w jego karierze nastąpił sześć lat później, gdy wystąpił u boku Humphreya Bogarta w "Pukać do każdych drzwi".
Derek nie potrafił wykorzystać jednak swojej szansy; podjął kilka złych wyborów zawodowych i ostatecznie wylądował w filmach klasy B, które nie dawały mu satysfakcji.
Reżyserskie porażki
Znużony i zawiedziony przebiegiem swojej aktorskiej kariery, uznał, że czas zająć się reżyserią - ale niedoświadczonemu Derekowi brakowało talentu i siły przebicia. Jego filmy - "Tarzan, człowiek małpa", "Bolero", "Duchy nie mogą tego robić" - zbierały katastrofalne recenzje i były faworytami do Złotych Malin.
Prasa rozpisywała się o jego kolejnych reżyserskich porażkach - albo z niesłabnącym zainteresowaniem śledziła życie uczuciowe Dereka, który dawał dziennikarzom mnóstwo powodów do plotek.* Był mężczyzną bardzo kochliwym, niestałym w uczuciach; żenił się cztery razy i dopiero u boku ostatniej wybranki postanowił się ustatkować.*
Skomplikowane sprawy sercowe
Pierwszą żoną Dereka została pochodząca z Rosji primabalerina Pati Behrs Eristoff - związek rozpadł się ostatecznie w 1957 roku, gdy reżyser już od dwóch lat spotykał się z piękną szwajcarską aktorką Ursulą Andress. Andress była od niego znacznie młodsza, nie znała też angielskiego, ale Derek stwierdził, że zupełnie mu to nie przeszkadza i postanowił zrobić z niej gwiazdę. Pobrali się, gdy tylko otrzymał papiery rozwodowe.
Oboje jednak nie dochowali małżeńskiej przysięgi. Andress uległa urokowi francuskiego playboya, Jean-Paula Belmondo, Derek zaś wyjątkowo zagustował w towarzystwie aktorki Lindy Evans, która "pokochała go od pierwszego wejrzenia". Wkrótce została jego trzecią żoną, pomagała mężowi finansowo, zrezygnowała z kariery, by wspierać go w artystycznych dążeniach, a nawet zaprzyjaźniła się ze swoją poprzedniczką.
Nieletnia kochanka
Romans reżyserka z nastolatką wywołał wielkie kontrowersje i Derek, oskarżony o uwiedzenie nieletniej, ratował się ucieczką do Niemiec. Do kraju wrócili dopiero po dwóch latach i w 1976 roku wzięli ślub. Młodziutka Derek, targana wyrzutami sumienia, pojednała się z Evans, która z czasem wybaczyła jej wszystko.
Czwarta żona Dereka spędziła u jego boku 22 lata; była przy nim, gdy podupadał na zdrowiu, i opiekowała się nim w chorobie. Reżyser zmarł 22 maja 1998 roku.