Jon Voight: grając rolę Jana Pawła II czułem jego wielkość
Jon Voight, odtwórca głównej roli w filmie "Jan Paweł II", mówił podczas konferencji prasowej w Krakowie, że "starał się zanurzyć w życie Papieża". Grając tę rolę czułem - jak my wszyscy - ogromną odpowiedzialność - powiedział aktor.
Papież był bliski wszystkim ludziom na całym świecie (...). Kiedy wyciągał ręce wydawało się, że wszystkich obejmuje, każdy to odczuwał - mówił Voight. Dodał, że cały czas czuł wielkość Papieża i starał się go pokazać w pełnym wymiarze - jego duchowość, inteligencję, poczucie humoru. By przygotować się do roli obejrzał wiele filmów na wideo i wiele zdjęć.
Była to ciężka praca, ale mieliśmy dużo przyjemności. To było jak codzienna praca dla kogoś kogo kochamy - podkreślił Voight.
ZOBACZ GALERIĘ ZDJĘĆ Z FILMU
Jerzy Łukaszewicz - reżyser polskiej wersji filmu "Jan Paweł II" - mówił dziennikarzom, po pokazie prasowym tego dzieła, że jego twórcy próbowali ukazać Papieża w wymiarze duchowym. Przyznał, że w trakcie pracy sam był "do głębi wzruszony". Jego zdaniem także polscy widzowie chcą "wzruszyć się, przeżyć i wrócić w tamten czas, ażeby wspomnienie ożyło".
Osoba Jana Pawła II zawsze zostaje opisana w dwóch przestrzeniach - w rzeczywistości ziemskiej i w rzeczywistości duchowej. Nam się wydawało, że próba opisu tej rzeczywistości duchowej jest naszym zadaniem i warto się z nią zmierzyć - mówił Jerzy Łukaszewicz.
Reżyser przyznał, że w trakcie pracy nad polską wersją filmu był "w innym świecie". Noc to były w głowie jakieś zasłyszane dialogi, dziwne refleksje, wielkie nieustające wzruszenie - powiedział
(fot. PAP)