Kolejne nieporozumienie
Po tym wywiadzie w mediach rozgorzała wojna, a Julia Chmielnik zaprzeczyła wyznaniom męża, przedstawiając swoją wersję wydarzeń.
- Decyzję o ślubie podjęliśmy świadome – mówiła w "Vivie". - Wchodziłam w to małżeństwo z najlepszymi intencjami. A później wszystko, co o sobie przeczytałam... W ogóle nie spodziewałam się takich oskarżeń. To był jakby dalszy ciąg koszmaru, jaki przeżywa się kończąc tak poważny rozdział życia – dodawała. - Nie byłam łasa na popularność. Po prostu spotkało się dwoje dorosłych ludzi, którzy się sobie spodobali i zakochali w sobie. Z Hubertem dobrze się rozmawiało.
Zapewniała też, że mąż zawsze mógł liczyć na jej wsparcie. Wywiad, w którym ją oczerniał – spaliła. Potem zaczęła spotykać się z Wojciechem Pajonkiem, ale i ta relacja nie przetrwała.
- Przez dłuższy czas po rozwodzie byłam samotna, otworzyłam się na nowy związek. To było jednak nieporozumienie, relację zakończyłam – mówiła.