Nie uważa się za gwiazdę
Choć Wróblewska jest obecnie jedną z najpopularniejszych dziecięcych aktorek, zapewnia, że sława nie zawróciła jej w głowie. Nie przepada też za oglądaniem się na ekranie. - Zawsze uważam, że mogłam zagrać lepiej– mówiła.
To mama czuwa, by jej córka nie wpadła w żadną z pułapek czyhających na młode, zachłyśnięte sukcesem gwiazdy.
- Wychowuję córkę jak każda normalna, odpowiedzialna matka – zapewniała w Claudii. - To, że zarabia pieniądze, nie ma znaczenia. Bo to ja, rodzic, jestem od tego, aby zapewnić dziecku podstawowe potrzeby. Moją rolą jest także zadbanie, aby tego, co zarobiła do tej pory w filmach, serialach, reklamach, nie roztrwoniła na bzdury: drogie gadżety czy ciuchy. Julia sama stawia na to, aby być normalną dziewczynką, aby się nie zatracić w tym show-biznesowym świecie – mówiła. - Chcę, żeby Julia wyrosła na osobę mądrą życiowo.